Ja zykle biorę starą pasiastą tkaną torbę, chyba z Ameryki Południowej - jeszcze mi się nie rozjechała mimo wielokrotnego używania przez ponad 10 lat dostałam ją od koleżanki, która kupiła ją jako produkt fairy trade od organizacji charytatywnej ROKPA w UK.
Na długie spacery miękka torba jest ok, ub plecak jak radzą dziewczyny.