A ja chciałam zapytać czy na tą indio-chorobę to jest jakieś lekarstwo? Bo mam już tych chust trochę, żadnej sprzedać nie potrafię (ciekawe po co mi ich tyle???), a jeszcze bym kupowała jak tylko coś ładnego zobaczę. Może jak już nie będę nosić będzie łatwiej się z czymś rozstać ??? pocieszcie, że to jest uleczalne...![]()




Odpowiedz z cytatem
mieć duzo kasiory 



) Inne chusty jakoś przychodzi mi do głowy żeby sprzedać pomomo że mi się podobają ale z indio nie potrafie się rozstać (do tej pory boli mnie kółkowa violka a konopie oj strasznie bolą ;-( ) I chyba prędzej sprzedałabym elipsy kaszmirowo jedwabne niż mojego bawełnianego hibiscusa 



