Wracam z pokorą do grona indiofilek...

Dla obecnego chuścioszka miałam przygotowane różne chusty, ale żadną z nich nie było indio. Uznałam, że przy Ali i Hani naoglądałam się tyle indio, że chyba mi wystarczy. Aż do dzisiaj. Przyszedł do mnie cudowny kiesel i znów się zakochałam w indio

I jak tu nie byc uzależnioną ?