lilsi, jak się tak wokół rozglądam, to coraz więcej rodzin bierze pod uwagę zajmowanie się dzieckiem też przez tatę. a jak się zastanawiam, to w zasadzie każda ze znanych mi rodzin z małym dzieckiem skorzystała z tej opcji optymistyczne jeden kumpel wręcz całkowicie zajął się wychowaniem synka, a to jego żona poszła do pracy, bo to bardziej intratne było