Też tak pomyślałam i już dzisiaj zapinam luźniej, zobaczymy. Może zapomniałam, że synek rośnie Jeszcze nie jestem przyzwyczajona do pieluchowania. Mam napy, więc też trudniej niż z rzepami pampków, które były do tej pory.
Ostatnio edytowane przez Bialawanilia ; 19-02-2013 o 21:28