Dziewczyny, poradźcie. Przyszła dziś pocztą moja pierwsza chusta - babylonie friut coctail. Jeszcze jej nie prałam. Przy składaniu w kosteczkę zauważyłam, że połówki nie są sobie równe. Składałam od metki na środku na pół i znów na pół itd - i z jednej strony zostało mi ok 20 cm więcej niż z drugiej. Poza tym ten krótszy brzeg nie jest idealnie prosty, tylko zrobiła się taka jakby falbanka. Czy mam ją normalnie uprać, rozłożyć na płasko i powinno być ok? Ona dojdzie do siebie? Czy mam ją na mokro naciągać i formować? Czy to normalne przy kupowaniu używanej chusty - na aukcji było napisane, że jest prawie nowa.