własnie zadzwoniła moja siostra. wyszła od ortopedy, z moim siostrzńcem wszystko oki.
ale...
dostała kilka dobrych rad, wyrecytowanych jednym tchem. zapamietała głównie "nie owijac becikiem. nosic w chustach w pozycji zabki".
dodam, ze moja siostra krzywo patrzyła na nasze chustowanie i wzbraniała się zachustowac małego![]()
ostatnio wiazala ze 2 razy kieszonke, ale bez wiekszego przekonania. a teraz nabrała pewnosci ze nosząc w chuscie, bedzie robić własciwie dla swojego synka![]()
wielkie brawa dla madrego lekarza![]()