Szczerze, to nie powala... Uwielbiam ludowe wzornictwo, ale jakoś mi nie pasuje: optycznie mało delikatne to nosidło do TEGO wzoru, kolor też jakoś nie teges...
Francik (06.08.09), Antoniczek (10.04.11) (*23.05.12), Janko (23.01.14), Zeflik (12.09.15)
Własnie dlatego, że mam torbę z kogutami, tym bardziej żałuję, że nosidło trochę niedopracowane jest
Ja na torbę z kogutami choruję już od dawna, ale cena trochę jakby z księżyca dla mnie, ale w końcu kiedyś ją kupię. A jak się nosi taki filc nie kulkuje się, nie wyciąga? Sorry za OT w wątku.
a co do torby - mam filcową z kwiatami. Noszona non-stop od 3 m-cy nie wygląda idealnie: filc się nie skulkował ale powoli zaczyna się taki jakby meszek robić...
Zamieszczone przez art-butik
Ja na torbę z kogutami choruję już od dawna, ale cena trochę jakby z księżyca dla mnie, ale w końcu kiedyś ją kupię. A jak się nosi taki filc nie kulkuje się, nie wyciąga? Sorry za OT w wątku.
eee to słabiutko, ja mam torbę za 60 pln uszytą przez toffi i przez rok nic się nie skulkowało, ani nie powyciągało, a noszę laptopa, iPada, notes i milion innych rzeczy, a torba jest taka ciężka, że jak kładę w aucie na siedzeniu pasażera to pika, żeby zapiąć pasy
eee to słabiutko, ja mam torbę za 60 pln uszytą przez toffi i przez rok nic się nie skulkowało, ani nie powyciągało, a noszę laptopa, iPada, notes i milion innych rzeczy, a torba jest taka ciężka, że jak kładę w aucie na siedzeniu pasażera to pika, żeby zapiąć pasy
Moja kogutowa ma ponad rok i nic się z nią nie dzieje, ale też mam dwie torby na zmianę, nie noszę cały czas, nie nosze tez tak czesto latem bo ona taka bardziej jesienno-zimowa jest.