maki były super nośne grubasy, ale niestety rozstępy

serio w lnianej amazonii Ci się tak dobrze nosi? Ja przy bodaj 11 kg wymiękałam, nie dawałam rady, mam nadal i lubię wełniane paski (sawanna), które też chwalone za nośność, ale wymiękłam chyba jeszcze wcześniej (czekają na półce na następnego). Czy ja nie umiem wiązać cieniaków? (chociaż w indio antracycie mi się świetnie nosiło). Natomiast w jaskółkach lnianych (tych z preorderu, czerwono-żółte) nosiło mi się świetnie.

ps. plecak w każdej z tych chust prawie zawsze wiązałam z tybetanem.