-
Chusteryczka
To się nazywa równowaga w przyrodzie. Nati wypuściło ostatnio dwie najpiękniejsze chusty od czasu szarych dmuchawców (ach czemuż to nie mam kogo nosić - żyrafy i pawie byłyby moje) i na dodatek trzecią taką całkiem całkiem (jeśli się nie ma awersji do dinożarłów), to teraz musi być coś naprawdę obrzydliwego
Przy czym wersja druga jest dla mnie najstraszniejsza, bo łączy te charakterystyczne zasłonowe słitaśne motywy, które ktoś w Nati bardzo lubi z robotokameleonami-terminatorami.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum