A mnie się podobają. Nie ma sensu udawać że dzieci nie bawią się w rodziców i nie przechodzą okresu fascynacji "siurkami" i "bezsiurkami"
A poza tym ta druga ma taki piękny feministyczny wydżwięk
no mnie też trochę się podobają (dlatego napisałam o mieszanych odczuciach, a nie że jestem na NIE). ale z drugiej strony moim niespełna trzylatkom chyba bym jeszcze ich nie pokazała. i nie wiem, od jakiego wieku one by były odpowiednie