jeju, jedna z pierwszych zapamietanych przeze mnie fraz to ponoc samoroba mojej babci i jej psiapsiolek z gimnazjum:
na plackim sasu rozkonial sie bryk.
jednemu z policjamstrow rozmordal ore, a drugiemu napietal na depte.
juz wiem, czemu jestem taka
o piesku, co wpadl do kuchni, love!
jak m Lu odspiewala o komarze, co z debu spadl, zapodalam natychmiast alternatywne wersje wlazlkotka.
szukam Pana Pierdziolki jak najszybciej!
dzieki!!