edit - no, a jakże, w "Panu Pierdziołce..." jest i o psie, co wpadł do kuchni. babcia mnie tego nauczyła, jak byłam w wieku Zofii, od kilku dni namolnie za mną łazi ta melodia a to jest trochę, jakby, makabryczne, wszak.
Psa moje dzieci już znają - tatuś nauczył
A szał na Martynkę przeżyliśmy. Dwa razy jak dotąd, ciekawe, czy Olę też dopadnie. No zęby bolą, ale nie sądzę, żeby im krzywdę zrobiła.
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.