Dzięki temu wątkowi poznałam wczoraj Martynkę
Mam mieszane uczucia - obrazki przesłodzone i, faktycznie jak któraś napisała, "strażnicowe", ale w sumie nic w nich bym sama zdrożnego nie zauważyła...
Może jeden dziwny, z ta śpiącą panienką na plaży, która wygląda na sporo starszą niż bohaterka książeczki.
W końcu to są obrazki dla dzieci i przekaz, że majty wyglądające dziecku spod krótkiej sukienki (a niby jaką w upał ma nosić?) czy nagość (zwłaszcza rzeźb) nie jest niczym ekscytującym i dziwnym.
A już zupełnie nie wiem o co chodzi z tymi rysunkami z ćwiczeń przy drążku, przecież to z opowiadania o balecie. To co, mają luźnych dresach ćwiczyć?
Chociaż ja może jestem nieobiektywna - mam synka, który jest na etapie niszczenia książeczek, a nie czytania czy oglądania![]()
mamy w domu kilka książek o balecie, bo dziewczyny bardzo lubią i w żadnej nie ma tego typu ilustracji, żeby perspektywa była z podłogi w górę
dla przykładu mały przegląd okładek z netu - jest tego więcej ale perspektywy jak u Martynki nie widziałam:
![]()
2 + 7 (2005-2018)
Wildhoney, jakby co to dawaj te fragmenty po francusku, przetlumacze![]()
Ja z kolei nie wiedzialam w ogole o Martynce, pierwszy raz sie spotkalam z ta ksiazeczka w "Spanish Appartment", filmie z Audrey Tatou, ktora ma na imie Martine, wlasnie po Martynce i mowi, ze nie znosila swojego imienia i tej ksiazeczki, ktora nazywa "seksistowska". Nie mialam pojecia, ze jest dostepna w Polsce i to od dawna![]()
IMO ilustracje sa jednak z deka niestosowne. Niby niewinne, niby okej, ale... no wlasnie, jest to ale. Odniesienia wizualne mi leca od razu do mangi i anime japonskiej. Zdecydowanie nie dla dzieci. Tez mi od razu wpada do glowy slowko "fetyszyzm".
Co do obrazku z fontanna - okej, takie fontanny bywaja, ale... figury sa dorosle, a ta fontanna jest przerobiona tak, ze te rzezby to dziewczynki w wieku Martynki, zauwazylyscie? A ten rysunek, gdzie siedzi sobie na ziemi, spoglada zalotnie spod grzywki i ... ssie paluszka? No kaman, to juz jest lolita pelna geba.
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
Mam podobnie i zgadzam się. Ilustracje w Martynce lubię pomimo że nie jest to moja ulubiona stylistyka ale są one takie...retro, ale w życiu nie wpadłam na to że mogą mieć drugie dnoJak to mój mąż się śmieje że część osób zapomniała już lub za późno się urodziła aby pamiętać czasu kiedy nie istniało coś takiego jak strój kąpielowy dla dzieci a całe dzieciństwo plażowaliśmy na golasa. Teraz majtki na rysunku są pedofilskie....Nie ogarniam
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Ale pytanie "po co" nie ma teraz sensu z perspektywy lat które minęły od ich powstania. Zmieniły się czasy, zmieniła się obyczajowość. Teraz pewnie stado gołych dzieci które biegają po plaży i to w róznym wieku wzbudziłaby w Tobie jakieś uczucia. W czasach kiedy powstawały te ilustracje to było zupełnie normalne, więc nie rozkładajmy na czynniki pierwsze moralności osób sprzed kilkudziesięciu lat.
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Jakoś tak mi się skojarzyło. "Lekcja tańca" Degasa powstałą w 1874 roku. Na obrazie młode tancerki. Nie ma dziwnej perspektywy, nie ma patrzenia od krocza. To nie kwestia daty powstania, to jakiś problem ilustratora.
http://www.ibiblio.org/wm/paint/auth...ance-opera.jpg
Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010
Wiesz, myślę, że pytanie PO CO??? warto stawiać zawsze - pedofile istnieli i 50 lat temu we Francji, i istnieją teraz, w XXI w. w Polsce. Zmienia się tylko przyzwolenie (?) i wrażliwość społeczna na takie dewiacje. Nie słyszałaś o nikim dorosłym, molestowanym w dzieciństwie w latach 50., 60. czy którychkolwiek?
Różnica jest tylko taka, że wtedy o tym się nie mówiło, a ofiary cierpiały w milczeniu... Golasy na plaży mnie osobiście rozczulają, ale wzbudzają też we mnie wielki strach: bo wiem, że oprócz mnie, normalnej, na plażach, w parkach, szkołach są też zboczeńcy (polecam szczególnie obserwację okolic plaż na południu Europy... Bleeee :/ Stoją z lornetkami i się gapią...).
I nasze czasy uświadamiają nam to boleśnie.
Dlatego nie widzę powodu, dla którego przedszkola miałyby promować tego typu literaturę - nienajwyższych lotów, to chyba nie ulega kwesti...![]()
Oj no nie wyjeżdzajaj tu z ofiarami. Pewnie że znam. Moja przyjaciółka była molestowana przez swojego księdza. Było to ponad 30 lat temy. Ja doskonale wiem że pedofile istnieli 100 lat temu, 200 i istnieją teraz. To prawda że przyzwolenie jest coraz mniejsze ale jednocześnie stajemy się coraz bardziej pruderyjni. Szanuję też że komuś w tym Wam te ilustracje się nie podobają i nie mam zamiary wszczynać tu dyskusji bo nikt nikogo nie przekona ale osobiście po prostu nie widzę w tych ilustracjach absolutnie nic niepokojącego. Ale ja z tych którzy ku oburzeniu innych kupowałam mojej 3 latce "Mama zniosła jajo"
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Też mam "Mama zniosła jajo" i -jeszzce bardziej anatoniczne (rozwarcie podczas porodu króliczków!)- "Krecik i mama zajączków". Ale chyba nie widzisz różnicy w sensie powstania i istnienia obu książek...
Ilustracje z MArtynki są niesmaczne i dwuznaczne, w "Mama zniosła jajo" - jajcarskie, niedosłowne i w zabawny sposób uświadamiające dzieci...
Co do pruderyjności społeczeństwa to bym się mocno nie zgodziła...
Ale rzeczywiście, dalsza dyskuje zdaje się być jałowa.Niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu...
Abstrahujac juz od niepokojace-nie niepokojace (btw, serio nie dziwi cie, ze te figurki z fontanny sa stylizowane na nagie dzieci? nie kobiety, nie cherubinki golaski, tylko dzieci?), jak Martynkowe obrazki wieja mi oprocz tego lolitkowa normalnie kiczem (tresci nie znam, nie wypowiadam sie), tak z drugiej strony Alicja z krainy czarow jest u mnie w duzym powazaniu i jakos nie zraza mnie fakt, ze Lewis Carrol ponoc mial slabosc - platoniczna - do malych dziewczynek. Byc moze kluczowym slowkiem jest tu "ponoc"![]()
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
Nie chodziło mi o analizowanie treści czy ilustracji a oburzenie społeczeństwa (łooo matko ile się na ten temat naczytałam)
Ejjj daaawaj tytuł tej o króliczkach!!!
Wiesz z jednej strony sex i golizna są wszechobecne ale z drugiej strony dopiero XXIw przyniósł oburzenie jeśli chodzi o Martynkę
Czy jałowa to nie wiem, ja tego tak nie odbieram ale faktem jest że nie ma sensu przekonywać się na siłęale za możemy uszyanować swoje zdania wzajemnie
![]()
![]()
![]()
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Tu to jeszcze nic, ja mysle ze w Ameryce matki pikietowalyby w sprawie pedoMartynki przed Kapitolem![]()
![]()
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
...zajączkach!
W temacie uświadamiania znajdziesz tam wszystko!![]()
Ta książeczka ma akurat tę zaletę, że pokazuje cały mechanizm i istotę małżeństwa (tak, tak - nic na kocią łapę!) od samego początku: począwszy od zalotów zająca i podrywania zającówny, po ich zakochanie, ślub, początki ciąży, wszystkie etapy porodu i wychowanie trzech maluchów... Jednym słowem: kom-plek-so-wo.
O, a tu na blogu http://dlanich.blogspot.com/ znalazłam najlepsze zdjęcie:
Chciałam tylko zaznaczyć, że Krecika z całą pewnością nie można zakwalifikować do kategorii "koszmarnych książeczek" - wprost przeciwnie!(choć w niektórych przypadkach można się przyczepić do tłumaczenia...
)
O kurde, pierwszy raz czytam ten watek i normalnie cycki opadają. Te ilustracje sa obrzydliwe w Martynce, normalnie jakis zbok je malował. Po kija wszędzie te wystające majtki? Moja siostrzenica ma multum tych ksiazeczek, co prawda juz ma 12 lat i ma juz je gdzies, ale moja siostra pedagog je kupowała i non stop czytały. Jak będę u nich to sobie obejrze te świerszczyki.
Bartek 02.05.2007Ksawery 07.08.2010
Sara 28.04.2012
Krecik górądzięki i idę szukać
![]()
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Właśnie sie zastanawiałam co tu robi Krecik po tych wszystkich Martynkach![]()
Styczniowy Staszek (2009), lutowy Tadek (2011)
Moja dłubanina