Antek używa smoka tylko do zasypiania. Chcielibyśmy to wyeliminować ale nie wiem w jaki sposób zaśnie
Do tej pory wyglądało to tak, że śpiący dzieć dostawał smoczka, odkładany był do łóżeczka i sam zasypiał.

Gdy zdarzy mu się obudzić w nocy, karmię go, przewijam i odkładam BEZ smoczka, wtedy go nie potrzebuje.
W dzień jednak nie potrafi się wyciszyć, marudzi ale nie zaśnie.
Pomyślałam że w tym momencie wpakować go w chustę i wyciszyć, ale boję się że się przyzwyczai, że nie będzie umiał zasypiać sam w łóżeczku tak jak do tej pory.
Jak myślicie?