recenzja po testach otulacza na napy z wkładami mikrofibrowymi
testerka: 32 miesiące, 13 kg, testowała głównie w nocy
1. otulacz - baaardzo zgrabny, mimo że bardzo pojemny, mam drugi na rzep i już nie jestem z niego tak zadowolona, po prostu wolimy napki,
2. wkłady - nie powaliły chłonnością, ale nie było tragedii, jak dokładałam do środka mniejsze wkłady bambusowe to było ok, wkłady dawałam do pieluszki "do góry nogami", nie było wtedy możliwości wpięcia ich na napki, ale tej szerszej części potrzebowałyśmy z przodu a nie na pleckach, z racji tego że wkłady od strony otulacza mają pul to fajnie się też sprawdziły w otulaczu wełnianym, któremu za jakiś czas przydałoby się lanolinowanie, a co do schnięcia to najgorzej schną w miejscach zszycia i po prostu ja w tym miejscu nie zaczepiałam klamerek tylko schły w pozycji "poziomej"

bardzo dziękujemy za możliwość testowania