Akcja Redukcja :D

[zoana]

No dobra zakładam wątek wspierający dla wszystkich którzy redukują swoje stosidła,stosy i stosiki

I tu Wam się pochwalę! Aż sama nie mogę uwierzyć

Zostałam z 6 szmatami!!! z czego 2 ciągle są wystawione na sprzedaż

Ach i żeby nie było niedomówień.W drodze mam jedną sztukę tylko, która zapewne po cyknięciu fotek i przymiarce poleci dalej


Och jednak potrafię Jak mi lekko

Kto się podzieli sprawozdaniem ze swojej redukcji? A może potrzebuje wsparcia duchowego

[samuela]

Ciekawe, ile będziesz miała chust, jak Oscha wypuści nową kolekcję .

U mnie stos rośnie, jak kiedyś dojrzeję do redukcji, to się zgłoszę do tego wątku.

[zoana]

Haha,samuela jeżeli uda mi się załapać na wypust to uwierz mi,że interesuje mnie tylko jedna,no może dwie

[aginia]

Zoana - a wiesz, że wątek bez zdjęć jest nieważny

Gratuluje i zazdroszczę, ja owszem sprzedałam jedna ale i kupiłam jedną Mam chetna na jeszcze jedna ale serce mi płacze

[olmis]

Myślałam, że będziesz się chciała poradzić z czym się rozstać
6 to całkiem niezły wynik

[zoana]

Myślałam, że będziesz się chciała poradzić z czym się rozstać
6 to całkiem niezły wynik

Ano już wcześniej gdzieś(w którym to było wątku ) mi doradzano
Teraz przedstawiam efekt,jeszcze nie końcowy,bo mam nadzieję jeszcze coś sprzedać


a potem pewnie dokupić

[zoana]

aginia! wiedziałam,że tu przybędziesz
puść te ryby w cholerę i na pocieszenie kup coś innego

a zdjęcie będzie będzie
jutro,obiecuję


Wiecie,że sprzedałam wszystkie indiacze.No nie wszystkie, mandarynka została, ale ja już jej nie traktuję jako swojej, bo jest komuś przeznaczona

[aginia]

aginia! wiedziałam,że tu przybędziesz
puść te ryby w cholerę i na pocieszenie kup coś innego

a zdjęcie będzie będzie
jutro,obiecuję


Wiecie,że sprzedałam wszystkie indiacze.No nie wszystkie, mandarynka została, ale ja już jej nie traktuję jako swojej, bo jest komuś przeznaczona

oj to chyba, źle ze mna skoro to takie oczywiste
Ja mam dużoooo dobrych chęci ale nie wiem jak je przekuć w czyn

Serio indiacze puściłaś To co masz w stosie? Osche pewnie ja myslę czy tylko indiaczy i zielonych pawiszonów nie zostawić.

[egla30]

ha! Ja się chustowo już w wakacje zredukowałam (z wielkim bólem zresztą) ale z nosidłami się rozstać nie mogę...

[franciszka]

Zoana - a wiesz, że wątek bez zdjęć jest nieważny

Gratuluje i zazdroszczę, ja owszem sprzedałam jedna ale i kupiłam jedną Mam chetna na jeszcze jedna ale serce mi płacze

No co TY

wiesz, mam to samo... szmat pełno, ale przybrać się do sprzedaży..... jakoś i ciężko i żal.....

[zoana]

a u mnie aktualnie na stanie 5 szmat

+2 preorderowe Osche i 2 Milky Waye ale one się nie liczą bo ich fizycznie jeszcze nie ma

[jborowa]

obawiam się, że z symptomami natręctwa zwanego zbieractwem - u mnie nie będzie tak łatwo, nawet jeśli w przyszłości. bo jak wiadomo - choroba ta z czasem postępuje...

...a względem chust to już pewnie zupełnie

ale Tobie gratuluuuję

jeśli jest czego (szkoda ich no, szkodaaa!! )

[atelka]

Mam jedną wystawioną na bazaru i nikt jej nie chce, drugie dziecię okazało się niechustowe,
Kiedyś Wam dzieci wyrosną to i szmaty pójdą w świat.....

Szkoda mi czasu na interesowanie się chustami, wolę ten czas z dziećmi spędzić, późno do tego dojrzałam... I idę już sobie


Edit: ależ jestem zblazowana

[Roma]

Szkoda mi czasu na interesowanie się chustami, wolę ten czas z dziećmi spędzić, późno do tego dojrzałam... I idę już sobie

Święte słowa. Racja, racja, racja.

[martaj]

w ramach redukcji kupiłam 4 nowe... a żadnej przy tym nie sprzedałam... noszę w jednej... a ostatnie kilka tygodni nie nosiłam, bo miałam nogę w gipsie...

[aginia]

ja mam 4. Nie noszę od 1,5 roku.

Brzmi, jak wyznanie z Klubu Anonimowych Chustomaniczek

Mam jedną wystawioną na bazaru i nikt jej nie chce, drugie dziecię okazało się niechustowe,
Kiedyś Wam dzieci wyrosną to i szmaty pójdą w świat.....

Szkoda mi czasu na interesowanie się chustami, wolę ten czas z dziećmi spędzić, późno do tego dojrzałam... I idę już sobie


Edit: ależ jestem zblazowana

Atelko - zdradz, proszę jak osiagnąć ten stan zblazowania?
Ja przez jakis czas byłam na dobrej drodze, cieszyłam sie z tego co mam i nic nie kupowałam...no ale też nic nie sprzedawałam

Teraz strasznie mnie uwiera, że mam tych szmat zdecydowanie za dużo.... a każda naj

[libra]

Zoano - gratuluję

JA też od dłuższego czasu jestem wyleczona.
Nie kupiłam nic od....października
Odkryłam, że dla mnie istnieje tylko jedna chusta i tylko ta jedna zostanie forever.
Reszta jest w pożyczkach i/lub wystawiona na bazarze

[demona]

Brzmi, jak wyznanie z Klubu Anonimowych Chustomaniczek

a nie jest?

[atelka]

Atelko - zdradz, proszę jak osiagnąć ten stan zblazowania?

W moim wypadku, ograniczenie forumowania= brak okazji na kupienie czegoś
Jednym słowem odwyk choć u mnie młodsza córka nie przepada za noszeniem więc mi było łatwiej
I wyprowadziłam się na wieś, tu się nam chusta gorzej sprawowała niż w mieście, okazało się że kochamy terenowy wózek, i my i dziecko

[jborowa]

Brzmi, jak wyznanie z Klubu Anonimowych Chustomaniczek

hehehe

zoana, to wszystko, co zostało ze zdj na pierwszej stronie? aa