To ja tak miałam ze starszą. I do tej pory, a ma juz 4,5 wysadzamy w nocy, taki jest strażak, Tyle, że już nie wyje, jest za to kompletnie nieprzytomna.Wysadzanie nie idzie w nocy kompletnie tzn. wiem kiedy robi siku ale nie mogę wysadzić bo wyje, że go budzę.
A młodszemu tak łatwo nie daruję ... będę próbować dalej, może jakieś bawełniane formowanki mu spróbuję zakładać ..