Witajcie kobietki, jako niedoświadczona i całkowicie ponadgabarytowa mama zwracam się do was z prośbą o ocenę moich zmagań z wiązaniem. Chusta na razie samoróbka bo nie byłam pewna czy 5,2 starczy nam. (Niestety schudnąć w tempie błyskawicznym się nie da) Małż też wielki i brzuchaty no i szalenie chętny na noszenie naszej Kluseczki. A Kluseczka choć jeszcze nie ma 2 miesięcy waży już 5 kilo. Na początku myślałam o elastycznej ale przecież Amelka nie będzie ciągle maleńka. Tę chustę spreparowałam z miękkiej flanelowej pościeli. Pościel nie pierwszej nowości ale chodziło mi o to, że jak coś sknocę bym bez żalu w kosz rzuciła. Dzieć mój na dodatek jakiś sensor ruchu ma wbudowany bo w poziomie leżeć nie chce. Ruch ku poziomowi wywołuje niezmiennie ostrzegawcze efekty dźwiękowe a kiedy mi się nawet wydaje, że dzieć mój lotnikiem będąc odlatuje w obcięcia Morfeusza to na 90% tylko mi się wydaje bo ruch poziomy oczyska jakimś sposobem otwiera. Dość często jest tak, że od około 13 – 14 do północy Amelka śpi może 1,5 godziny ale na raty. Karmienie i kwadrans snu. Nosić na rękach nie mam siły, a jakoś zostawienie dziecia w łóżeczku coby wył wniebogłosy ponad moje siły. Tak więc obfotografowałam się i wystawiam się na waszą krytykę. Wytknijcie wszystkie błędy bo dziecku krzywdy zrobić noszeniem nie chcemy. (Wiązałam się samodzielnie drugi raz w życiu.) Z góry dziękujemy. Głównie chodzi nam o to czy pupka wystarczająco wpadnięta, czy kolanka są we właściwej pozycji no i ten łuk kręgosłupa. No i luzy. Aha mam nadzieję że uda mi się wkleić fotki. Nigdy wcześniej tego nie robiłam.
Aha ... jeszcze jedno niekoniecznie związane z jakością mojego wiązania. Czy kieszonka to najbardziej chustożerne wiązanie? Pytam ponieważ moja samoróbka ma około 5,6m a tyle to ma tylko babilonia (chyba) więc jeśli 5,2 nie starczy na inne wiązania to mam nieco ograniczony wybór.
Uff... Mam nadzieję, że fotki będą... wysyłam![]()