Szczerze moim zdaniem ceny są w porządku, i to bardzo. Porównaj sobie ceny pieluszek po za bazarkiem. Często zwykłe chinki ludzie za 20 zł minimum sprzedają i to używanetutaj się to dość rzadko zdarza.
Szczerze moim zdaniem ceny są w porządku, i to bardzo. Porównaj sobie ceny pieluszek po za bazarkiem. Często zwykłe chinki ludzie za 20 zł minimum sprzedają i to używanetutaj się to dość rzadko zdarza.
'12 Norbi86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
po pierwsze to szybka jesteś, że po 21 dniach od logowania na forum potrafisz sie zorientowac/ocenić ile dana pieluszka jest warta
ja dopiero po kilku miesiącach to wiem
po drugie- za drogie to nie kupuj
po trzecie- z pieluchami jest jak z ciuchami, używasz i sprzedajesz taniej, ale nie za darmo, róznica taka że ciuchy z kupą kontaktu nie maja, a pieluchy tak, ale to wpływa na wartość szczególnie gdy jest z plamami,
następna rzecz- wiem, że każdy sprzedający chce jak najmniej stracić/ nawet zarobić na sprzedaży, a kupujący kupić jak najtaniej (sama czesto podpytuje czy można liczyć na jakis rabacik), ale mam wrażenie, że wszyscy chcieliby kupić bardzo tanio, najlepiej za darmo
jesli ktoś mi napisze, że nie może mi opuścić bo jest w dobrym stanie, to nie strzelam focha, tylko realnie oceniam czy mnie na nią stać, jak zależy mi na danym wzorku to zapłacę taka cenę jaką ustali sprzedający,
tak jest właśnie z limitkami, firmowymi pieluchami, jakieś fajne wzorki,
to ze pieluszka była używana nie znaczy, ze będzie połowę tańsza, poza tym np. 10 zł taniej to tez jest taniej, na 10 pieluchach uzbierasz już stówe,
za przesył też musisz zapłacić, no chyba że akurat jest darmowa przesyłka w sklepie,
plusy bazarku pieluchowego są jednak ogromne, od jednej osoby możesz kupić kilka sztuk róznych firm i potestowac płacąc jedna przesyłkę, i nawet jeśli będą niewiele tańsze niz nowe (a czasem sa i nowe egzemplarze) to jednak jest taniej, no i nie jest mi szkoda spierac kupy z takich używanych
poza tym nie każdy mieszka w metropolii, gdzie ma sklep stacjonarny z pieluchami i moze sobie je pomacać (ale licząc dojazd do tegoż- na paliwo też trzeba wydać)
reasumując jak mnie nie stać nie kupuje i tyle, i wkurza mnie to jakby nazwać "wyzyskiwanie" kupujacego i głupkowate teksty, że niby drożyzna
Problemw tym, że jest nas czterech
Rafał mąż- 2003, Eryczek- 04.2010, Tymusiek- 05.2012, Staś- 10.2014
i każdy chce przy Tobie LEŻEĆ.
Bardzo często kupuję pieluchy na bazarku(choć powoli powinnam przestać bo mam ich masę a z tymi co już nie używam nie potrafię się rozstać)
Trafiają się bardzo fajne okazje i korzystam z nich zwłaszcza,że w sklepie internetowym szkoda byłoby mi wydać np65zł na nową pieluszkę.
Czasem też mam wrażenie,przeglądając oferty,że niektóre mają specyficzne poczucie humoru chcąc za używkę więcej niż połowę nowej ceny.Ale nie robie afery zwyczajnie nie kupuję.
Nie stracić to jedno a realnie ocenić stan i jej dalszą ezystencję to inna rzecz.Jeśli wiem,że chce się tylko pozbyć a długo już nie posłuży to nie wystawiam jej za dużą sumę a jeżeli jest dobrej firmy w dobrym stanie odpakowana i wyprana to dlaczego ktoś ma tracić.![]()
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)
Jaś(05.10.2011)
było jak byk![]()