porównajcie mi lny nati, pełno ich teraz, a że ja już daaaawno w lnach nie nosiłam to i nie bardzo jestem na czasie. Chodzi mi przede wszystkim o grubość i nośność...paprotki, jaskółki, izer, japan i co tam jeszcze...Czyli ogólnie który jest naj...![]()
porównajcie mi lny nati, pełno ich teraz, a że ja już daaaawno w lnach nie nosiłam to i nie bardzo jestem na czasie. Chodzi mi przede wszystkim o grubość i nośność...paprotki, jaskółki, izer, japan i co tam jeszcze...Czyli ogólnie który jest naj...![]()
Ania - mama Wiktora (22.08.2008) i Dariusza (02.07.2012)
osobiście poznałam motylki i jaskółki. dobrze nosiły, ale jaskółki chyba bardziej szmatańskie jednak
jaskółki to porządna szmata, grubsza, dobrze nosi
izer jest raczej cieńszy, bardzie ażurowy splocie, przez co trochę bardziej chropowaty
miałam Koty 50% lnu i mam jaskółki 30%. I jedna i druga porządnie noszące chusty, nosiłam w nich 2,5latkę 13 kg przez godzinę po plaży i nic nie czułam. Najcudowniejsze w nich to, że szybko miękną, nawet koty z takim składem już po jednym praniu, porządnym wykręceniu i kilku motaniach zrobiły się bardzo milusie. Obie dobrze się wiążą. Wada kotów - szerokość, ok 80 cm, ale niektórym to pasuje.
![]()
marzec 2010 i
kwiecień 2013
2 + 7 (2005-2018)