a na chustowym spotkaniu na stoliku dziś turkusowy bambusik leżał razem z ciemnoczerwonym żakardem.... zestawienie kolorystyczne było wybuchowe

bambus cieńszy, ale nie tak znowu dużo cieńszy, żakard trochę bardziej "puchaty" i mniej połyskliwy.
madzię w plecaku hanti w bambusie nosiło się świetnie, a żakarda jeszcze nie przetestowałam do końca
na dotyk - obie są boskie.

(żakard był mój a bambus hexi, ale po dzisiejszym spotkaniu i ja nabieram chrapki na beżowy bambusik dla maluszka )