hehe wczoraj mówię mojemu m, że fajne to chustowanie jeszcze pod innym względem, właśnie takim, że chustowe mamy jak żeglarze na jeziorach- się integrują. Jak widzisz chustówkę lecisz zaraz zagadać i to jest fajne. Na to mój mąż "i co podchodzisz i mówisz "cześć jaki masz 'sypeł'?" hehehe padłam ze śmiechu