Ja jechałam na tetrze we flipach do samego konca pieluchowania. Dawało to radę, tetra szybko schnie. Otulacz zmieniałam, gdy czułam zapach moczu, natomiast w przypadku kupy od razu, bo zazwyczaj coś się wydostawało poza wkład, na otulacz.
Otulacz przeprany ręcznie dłużej schnie. Wyjęty z pralki już niemal nadaje się prosto na pupę (flip, bo close parent już mniej), ręcznie prany i wyżymany schnie i schnie. Wkładałam wiec na wirowanie do pralki.
Świetnie też u nas egzamin zdały kueszonki - chinki z polarkową kieszenią i mikrofibrowym wkładem. o ile pupa zaakceptuje polar, to jest to bardzo wygodna, niedroga opcja. Wkłdady mikrofibrowe zajmują 3x mniej miejsca niż tetra i schną jeszcze szybciej niż ta cienka płachetka materiału.
Na odparzenia wietrzenie i kąpiele z dodatkiem maminego mleka lub smarowanie mlekiem skóry przy każdej okazji skutkowało u nas![]()