hehehe, nieeeeee, 52 wiązanki, 7 kółkowych, 4 pouche, 11 chust elastycznych i innych (regionalnych) oraz 25 nosideł - i jakoś żadna na dziś niesprzedawalna (ku rozpaczy totalnej męża mojego)

ale to przejdzie, powiedźcie, że to w końcu przejdzie ...

no, w lecie oddałam girasola zachód słońca - tak z sympatii i w prezencie więc chyba jakoś sobie z tym radzę, nie? ;p