Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
Pięknie powiedziane
Za chustopróchno nie chcę jeszcze uchodzićale dla Gabi mam odłożone jedwabne indio rose, moją wielką miłość, choć też dlatego, że niesamowitą fotkę ma Gabi w tej chuście. I wiecie, kiedyś pokażę jej tę fotkę i wyciągnę tą chustę...
Dla Hani trzymam jedwabne wisienki, ale jeszcze do końca nie jestem pewna, bo częściej teraz noszę ją w pawiach viola i w tych ma więcej zdjęć.
ja tam dużo szmat nie miałam, w tej chwili nie mam nic, czekam na ostatnie nosidło, nie wiem czy go użyję...
ale podkabluje Iwonte - sprzedała swoje nino silk. moni zresztą))
:/
acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.
mam w domu dwie szmaty, nie pamietam nawet jak sie to idio welniane nazywaDrugie to kobalt rouge. Obie szalenie lubiłam.Sprzedam jesli mnie przycisnie,poki co trzymam dla dzidzi no 2. Potem przerobie na poduszki
![]()
a jednak dojrzałam do sprzedaży wszystkich chust hehehe, w sumie ten wątek sprawił, że zaczęłam sama sobie zadawać pytanie: a na co mi tego tyle hue hue hue i poleciały na sprzedaż![]()
poleciały wszystkie
mą miłość przelałam na pieluchy
teraz się zastanawiam,co by tu ...![]()
a uzupełniam mozolnie, łatwo nie jest, nie do wszystkich mam jeszcze foty, bo stos robiony był wieki temua poza tym nie jest łatwo opisać wszystkie te chusty i nosidła
chociaż przyznaję, jest tam kilka "perełek"
![]()