Dzisiaj dojrzałam do sprzedaży Inki starowinki, która miała zostać rodzinną pamiatką, a tu taki temat
Nauczyłam w nią wiązać pół rodziny.
Mam do niej poncho, torebkę, smycz i nawet japończyki obszyłam kawałkami.
Wiem od kogo kupiłam, więc pewnie zapamiętam gdzie pójdzie.
ps: a drugie ja "chomikowe" ma nadzieje, że nikt jej nie zechce![]()




Odpowiedz z cytatem