ksiazki tematycznie - watek dyskusyjny; chomik #146!

[jul]

he, ja Faraona czytałam dawno, zakładam dla lepszego samopoczucia, że mam mądre dziecko, a jak coś, to że spyta
Właśnie, przypomniała mi się Godzina pąsowej róży Marii Kruger i chyba jeszcze były Dwie Małgosie o zamianie dwóch dziewczynek w czasie (nie czytałam książki, pamiętam film czy przedstawienia)

Anna Czerwińska-Rydel pisze sporo książek o postaciach świata nauki i kultury typu Kraszewski, Maria Skłodowska-Curie, Banach, Chopin - ale jakoś nigdy nie mieliśmy okazji sprawdzić, jak mi wchodziły w oko, to dzieci były trochę za małe.

Edit jeszcze przypomniało mi się Dwoje drzwi i dziewięcioro dzieci - Zoś czytała już jakiś czas temu i wtedy podobalo jej się ; to stosunkowo krótka rzecz, ale fajne obyczajowe pokazanie codzienności żydowskiej rodziny w Lublinie w dwudziestoleciu.

[marjen]

a ja mam refleksję że trudno mi znaleźć współczesne fajne książki historyczne dla starszych dzieci, niekoniecznie biografie. Bo sorry ale historia żółtej ciżemki to trochę trąci myszką, podobnie jak M. Krueger seria strrraszna historia też taka średnia dla mnie. No a jak jeszcze ksiażka miałaby nie podkreślać martyrologii to już w ogóle trudno choć może słabo szukam, chętnie podepnę się pod Wasze pomysły.

Anyczko, a córka Złoto Gór Czarnych czytała? Jak ja byłam w jej wieku to dla mnie była bardzo ważna pozycja...
No i jeszcze seria Królowie Przeklęci , choć to chyba czytałam jako 13 latka...

książki zahaczające o historię Anglii też czytałam, tu mi się podobały Wesołe przygody Robina Z Sherwood ale miałam dosyć dziwne tłumaczenie, dużo archaizmów było. Może są teraz jakieś inne?

Acha, moja córka w audiobooku ma "legendy arturiańskie", mówi że fajne, ja nie słuchałam jeszcze.

[jul]

w klimatach archeologicznych są jeszcze dwie książki o Teodozji, córce właścicieli londyńskiego muzeum, akcja toczy się na początku XX w - jeszcze nie czytane u nas.

Też bardzo lubiłam Wesołe przygody Robin Hooda.

Królowie przeklęci, ci to dopiero nie są dla dzieci

U nas trącenie myszką nie jest postrzegane jako wada, obecnie dzieci się zaczytują w Panu Samochodziku i wracają do audiobooków o Tomku

Marjen - to baśniowe bardziej, niż historia, ale znacie List do króla? Choć to u nas wydane niedawno, ale napisane kilkadziesiąt lat temu.

Gabrielo - to brzmi jak coś, co może się spodobać mojej córce, mówi, że teraz ma sporo do czytania (oprócz tego, co w domu i biblioteki - obecnie leci po kolei Feliksa Neta i Nikę, ma kindla i zasoby wolnych lektur), ale postaram się zapamiętać.