To czekamy na tłumaczenie, bo mój angielski też tego nie ogarnia![]()
To czekamy na tłumaczenie, bo mój angielski też tego nie ogarnia![]()
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
Oj tłumaczcie, tłumaczcie. Niestety was nie wspomogę, bo posługuję się bardzo łamaną angielszczyzną. Mam natomiast w domu chustoopornika, który zapiera się, że noworodków nosić nie wolno, bo z pewnością jest niebezpieczne, bo on o tym czytał (w takich artykułach, jak ten tu http://www.figa.pl/Modne-nosidelka-p...niemowlat-a310). Chciałabym go jakoś pokojowo do tego przekonać, zanim noworodek się pojawi. A chustę dla dzidziusia już sobie kupiłam![]()
pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13
Zdjęcia sobie pooglądałam tylko.
Z niecierpliwością czekam na tłumaczenie.
2009
2012
fajny artykuł
jednak ja się nie podejmę tłumaczenia, aż tak dobry mój angielski nie jest
Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś
2.09.2019, Helenka
7.05.2021
To może do przekonania męża wystarczą polskie artykuły? Ale te dobreNp. naszej forumowej koleżanki http://www.egodziecka.pl/Dziecko-w-c...w-chuscie.html
Czasem trzeba poczekać aż dzidziuś się urodzi. Mój M uznał chusty za coś więcej niż mój kolejny szalony pomysł dopiero gdy po raz trzeci chusta uratowała nasze rodzicielskie mózgi przed szaleństwemA potem się chwalił znajomym, że to fajne i dziecię się uspokaja
Artykuł super. Strona super, przeczytać dam radę, ale tłumaczyć to niezbyt :/
Ostatnio edytowane przez Madisa ; 18-12-2012 o 22:09
syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza
Swietny artykul, nawet jesli napisany na stronie producenta nosidel, to poparty zrodlami.
"Alone, gazing up at a fabric liner with which the manufacturer chose to line the stroller is no comparison to the rich environment he witnesses and observes himself when he moves together through the day with his mother."
teraz to juz chyba nigdy nie wpakuje mlodego w wozek bez wyrzutow sumienia.![]()
Mój to nawet nosić zaczął, jak się młody na plecy w nosidle przestawił i przypominało to chodzenie z plecakiem, a nie takim czymś na przedzie. Chwalił sobie takie spacery, bo nerki mu miło grzało. Sęk w tym, że buntuje mi się na noszenie noworodkaale i tak go spacyfikuję, tylko chciałam możliwie bezkonfliktowo to załatwić.
pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13
Zdjęcie główekpo raz pierwszy widzę takie zestawienie. Na punkcie kształtu główki mam jazdę od urodzenia małego, który to ma łepetynkę pięknie ukształtowaną
![]()
Chętnie poczytałabym tłumaczenie, bo zejdzie mi z godzinę na ślęczenie nad tym.
Ciekawi mnie ta konstrukcja
http://www.bobafamily.com/wp-content...09/papoose.jpg