O, to niedaleko mnie
A co powiesz na siodełko?
http://www.chustomania.pl/online/chu...elko_z_petelka
Dopóki nie kupiłąm sobie kółkowej, to bardzo lubiłamTylko ogony w pasie dodatkowo obwiązywałam, bo długie wychodziły.
O, to niedaleko mnie
A co powiesz na siodełko?
http://www.chustomania.pl/online/chu...elko_z_petelka
Dopóki nie kupiłąm sobie kółkowej, to bardzo lubiłamTylko ogony w pasie dodatkowo obwiązywałam, bo długie wychodziły.
próbowałam tego !
malec sie kreci nie daje dociagnac i sie zlosci a probowalam z nim tanczyc przy wiazaniu itp nic nie pomoglo![]()
A kółkowa by ci się nie przydała? Ja mam długą i kółkową i naprawdę fajnie mi się w tej drugiej nosiło
A Młody pewnie w typie mojego - nowe to zuuuoooooWiesz, ile się namęczyłam, żeby go przekonać do zimowej kurteczki?
![]()
kupiłam ta dluga tkana bo mysle dobry wydatek na dluzszy czas... a tu zonk
nowe wiazania trenuje na misiu ale to co innego niz zywe dziecko
a z tym na boku koniecznie chce sie nauczyc zeby mu sie podobalo bo uwielbia byc noszony tylko to dociaganie ;((
Popracuj może jeszcze nad tym siodełkiem z petelką.
Moja też się Panna wpieniała niemożebnie na wiązanie, więc wiązałam na raty - najpierw na szybko żeby włożyć - tu najważniejsze było właściwe ułożenie chusty w pętelce i położenie samej pętelki - żeby mi potem nie odleciała w kosmos przy dociąganiu. Potem szybki wkład dziecia i trochę się rozchodzić - zwykle sam moment wiązania/dociągania był nerw - później się uspokajała. Oczywiście na tym etapie trzymałam normalnie dziecko ręką - tak słabe wiązanie kompletnie na jedyną podporę się nie nadawało. No a jak się uspokoiła - luzowałam konstrukcję i dociągałam i układałam chustę już po bożemu.
I było ok.
a mozesz mi polecic jakas firme na kolkowa ??
Potwierdzam, kółkowa rządzi!
Jakbyś miała jak podjechać do Niska, to dam Ci moją ukochaną rapalkę kółkową wypróbować![]()