Teraz mam tylko Sia - to zdjęcia "archiwalne"
Co do koloru to wygrywa sia - intensywny, wpadający w zieleń, dla mnie idealny dla fal. Ale co do składu to Kaiwymiętoszony był mięciutki i nośny.
(ale po cichu powiem Wam, że niedługo w kolekcji boutique będzie "lniana Sia" tzn. będzie trochę ciemniejsza niż sia przez len. Już się kuźwa doczekać nie mogę, dla mnie to będzie ideał)