Bardzo wygodniej, w calosci, nawet nie wiem, ktore elementy po kolei sa wygodniejsze, ale tak jest.
przede wszystkim mam calkowita kontrole nad stanem wiazania i moge rozwiazywac i naciagac, az do skutku, przez ten wezel z przodu! Bo jak mam wezel z przodu, to zawsze moge jakos wymanewrowac rekami, zeby dziecko podtrzymac, albo pole chusty w garsci i pod pupka jednoczesnie. No i moge na biezaco sprawdzac w lustrze, jak naciaganie idzie. A jakosc wiazania w sensie noszenia, jak dla mnie taka sama wychodzi. Tym bardziej, ze nie nosze Aldo godzinami, jak na razie.
P.S. okropne te moje naczynka na gebie a tylko troche sie zgrzalam musze do pracy chodzic w tapecie jednak.....