Pokaż wyniki od 1 do 20 z 49

Wątek: chusta tkana - problemy w wiązaniu kieszonki - POMOCY ---------------> wrzuciłam zdjęcia

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Ja tez sie podepne, troche na ciezko idzie dociaganie...i wogole prosze bardzo nie krzyczec jak jest zle, to byo druga proba
    Ostatnio edytowane przez inka ; 13-01-2013 o 06:01

    A. listopad 2012




  2. #2
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie


    A. listopad 2012




  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    zasłoniłaś połami i niewiele widać, ale to co widać (chusta i Twoja pozycja) wygląda na zdecydowanie niedociągnięte.

  4. #4
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Tez mi sie wydawalo ze za malo dociagniete...probowalam ale jakos kiepsko szlo. O ile chuta dolnym odcinkeim kolo pupy jest ciasno to na gornym odcinku szyjnym jest luz . I ciagne po trochu , kawalek materialu po kawalku cos sie tam dociaga, ale material bardziej zaczyna mnie obciskac niz dziecko, probuje ramionami pracowac zeby sie jakos wpasowac w ta chuste i nadal u gory mam luz.
    Chetnie wyslucham porad jesli jakiekolwiek istnieja.

    Wrzucam fotki z odslonietymi polami.Maluszek spal i sie troche przekrzywil.
    Ostatnio edytowane przez inka ; 16-01-2013 o 07:39

    A. listopad 2012




  5. #5
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    A chusta złaman?
    No i w sumie jeszcze jedna rada przy dociąganiu. Po pierwsze dociągamy najpierw całość poły w kierunku bok-skos. Najpiewr też dociągamy tą połę, które mamy podspodem na plecach - to dużo daje.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  6. #6
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    nom tak wlasnie ciagnelam, najpierw ta od spodu, jakos rano mi to przyszlo do glowy i bylo ciut lepiej. A czy chusta jest zlamana to niewiem to jedyna ktora mialam w rekach, musialabym zapytac covu bo od niej kupilam.

    A. listopad 2012




  7. #7
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Jeżeli masz wrażenie, że ściskasz siebie a nie dociągasz chustę - to pewnie tak jest

    Przy dociąganiu musisz oderwać chustę od ciała i ciągnąć tak, aby jak najmniej przesuwać pasy po własnym ciele - najlepiej po skosie w górę odrywając chustę od ciała.
    Jest takie zdjęcie pewnej forumki w pozycji nietoperza ale nie umiem znaleźć... z jakiej instrukcji korzystasz?

    Ponieważ mam identyczną chustę to jeżeli masz wątpliwość co do złamania to ją wypierz i trochę potarmoś, ale tu bym się przyczyny niedociągnięć nie doszukiwała. Ot, trening czyni mistrza

    Pasy pionowe bardziej jeszcze zbierz i przesuń w stronę kolanek (prawie w dole podkolanowym powinna chusta lądować idąc z Twoich ramion w dół prawie pionowo wzdłuż ciała). Przyuważ przy tym aby chusta "pozioma" nie wyjeżdżała pod kolanek - bo na tych fotkach wygląda, jakby miał dociśnięte łydki pasażer chusty. Spory jak na dwumiesięczniaka chyba?

    Jest już naprawdę nieźle - ale dociągnąć trzeba, spróbuj z tym odciąganiem chusty od siebie to i ściskać Cię nie będzie i maluch będzie miał lepszą pozycję w dobrze dociągniętej chuście.
    Daj znać jak Ci idzie
    Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 11-01-2013 o 20:49
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  8. #8
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Dzieki Mayka1981 rzeczywiscie chusta po keljnym praniu prasowaniu i siedzeniu na niej zrobila sie jakby miekksza. Nie mniej jednak wiazac dziecko mam wrazenie ze jest scisniete i wgniecionei jest mu niewygodnie, a nie przywiazane oraz ze mu sie chusta w nozki wzyna. Dodatkowo mam wrazenie ze obciazam kregoslup malego, ze on jakby siedzi w tej chuscie.Juz zupelnie nie wiem jakby zasnal to porazka.
    Po za tym to nie jestem pewna czy on ta chuste polubi, bo jezeli tyko jest szansa to chce wyciagnac raczki ( od urodzenie nie lubi jak ma scisniete, nigdy go nie owijalam), Ach i glowa skret w lewo lub w prawo maksymalny zeby widziec co sie dzieje, moze by mu bylo lepiej na plecach, ale ten stopien wtajemniczenia chustowego chyba bedzie dla nas nieosiagalny.

    Korzystam miedzy innymi z tego http://www.youtube.com/watch?v=3McvFdSySJ4 ale tez innych instrukcji, obejrzalam chyba z tysiac .
    Doszlam do wniosku ze zaniecham chustowania dopoki nie znajde w tym dzikim kraju kogos kto mnie nauczy jak to robic porzadnie.

    Nom duzy jest :d dokladnie ma 2 miesiace i tydzien, 4200 przy urodzeniu, teraz to chyba z 6,5 kilo ma, dawno nie wazylam ide niedlugo na bilans to sie powazymy. Dzieki Bogu ze na piersi tylko, bo tak to bym sie martwila .Ale chyba kawal chlopa z niego bedzie potem
    Ostatnio edytowane przez inka ; 12-01-2013 o 02:12

    A. listopad 2012




Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •