Ma tkane, ale powiedzenie o nich że są do bani to... mało powiedziane. Takiej deski jeszcze nigdy nie widziałam. To kawał sztywnej dechy - jak jakiś wór żeglarski - masakra jak dla mnie, miałam w sklepie i zrezygnowałam bo to porażka.
A wiązanie bliźniaków to oczywiście się da tylko do zdjęcia ew. na 5 minut. Znam kilka mam, które maja bliźniaki (i chustują) i tak naprawdę racjonalnie da sie nosić tylko jedno na raz