ja na sesji poślubnej miałam epizod z bronią, ale dlatego, że kiedyś trenowałam strzelectwo, a mąż z kolegą fotografem właśnie zakupili karabiny do ASG... z dzieckiem nigdy bym takiej sesji nie zrobiła, ani nawet mu tej broni nie pokazała. Pomijając kwestie odpowiedzialności, toż to w ogóle nie wygląda estetycznie!