Dziewczyny, ale przecież to jest atrapa, pewnie na ASG. Obstawiam, że to rodzinne hobby - przebieranie się w mundury i strzelanie kulkami z atrap pistoletów + plus jakiś rolle play.
Dziewczyny, ale przecież to jest atrapa, pewnie na ASG. Obstawiam, że to rodzinne hobby - przebieranie się w mundury i strzelanie kulkami z atrap pistoletów + plus jakiś rolle play.
zabawki owszem koszmarne
ale sesja mnie wcale nie bulwersuje.... nie wiem o co ho....
edit: no tak ale ja jestem inna bo u nas a domu są obecnie 4 karabiny....
Basia mama 5 małych Trolli![]()
Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
Dziewczyny tam jest napisane że jest konkurs i oni postanowili wysłać zdjęcia w ich stylu czyli oni i armia ... jest tam mama , dziecko maszyna i ich papa czyli tata ... zaraz doczytam czy to atrapa bo część tekstu jest skreślona
edit: doczytałam i w/g mnie i mojego zapomnianego rosyjskiego to jest że oni na konkurs i że szykują się na koniec świata na 21 grudnia i oni tak chcą na ten atak kosmitów z tą bronią czekać i że im dziecko nie przeszkadza bo jest w chuście w kolorach wtapiających się w otoczenie a karabin jest prawdziwy o taki :http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabinek_AK-74 czyli typowy kałasznikow , poważnie do tematu podeszli no
Ostatnio edytowane przez Dewiś ; 08-12-2012 o 23:33
P 2000, M 2005 , M 2011, L 2015
Wiecie co - ja moze jestem totalnie niedzisiejsza - ale zabawa bronia, zabawa w zabijanie, pistolety zabawki - to mnie odrzuca, nie rozumiem tego, ciarki mnie przechodza.
Marcel 3 lata
muszę koniecznie pokazać Mężowijak tylko wróci z zawodów strzeleckich
ale jednak wiekszośc dzieci się w to bawi. jesli nie pistoletami to patykami palcami, jak nie pistolety to udają rózczki (którymi tez w siebie celują) albo inne ustrojstwa, walka jest niemal wpisana w nasza kulturę. mnie takie rzeczy nie dziwią.
Juz bardziej ze stado facetów umawia się na paintball i wracają posiniaczeni ze ledwo łażą a za tydzień to samo...
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
abstrahujac czy sa oni czlonkami kółka strzeleckiego czy też lubią sobie postrzelać do przechodniów to robienie zdjec z lufą w ręku i dzieckiem na plecach jest dziwne.
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
A dla mnie nie aż takie dziwne, wolę taki widok, niż widok kałacha w ręku jakiegoś szaleńca (w kosmitów to raczej nie wierzę, no chyba, że w przenośni) skierowanego w stronę bezbronnej matki z dzieckiem. Dla wielu wizja wojny w niedalekiej przyszłosci nie jest aż taka dziwna, niestety
Raczej nie chodzi tu o doznania "estetyczne".
http://translate.google.pl/translate...%3Dh_0kg8VlxkE
obejrzyjcie od 1.35'
Ostatnio edytowane przez salome ; 09-12-2012 o 12:28
Hmm to chyba właśnie jesteś do bólu dzisiejsza. Niedzisiejszy to jest np. mój dziadek, który jako 17latek był już weteranemI kilkadziesiąt roczników bawiących się w czterech pancernych i psa. Zabawa bronią, zabawa w zabijanie i pistolety zabawki, miecze zabawki to nie jest wymysł współczesnego przemysłu zabawkarskiego tylko relikt z czasów kiedy wojna, zabijanie i broń były na porządku dziennym. A że żołnierz jest zawodem równie pełnym mocy co strażak i policjant (również z resztą zabijający czasami) to chłopaków ciągnie i rusza i się w to bawią, niezależnie od tego co myślą o tym ich matki.
![]()
syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza
sesja dziwaczna w tym sensie, że łączy dwie zupełnie przeciwstawne idee: noszenie dzieci w chustach - to bliskość, ciepło i miłość... karabin zaś to wojna, wrogość i zabijanie. Patrząc na to odczuwam najzwyklejszy w świecie dysonans.
Ale powiem wam, że parę lat temu pracowałam w wojsku. Swego czasu zorganizowałam "imprezkę" na dzień dziecka. Był bal, poczęstunek, możliwość zwiedzania toru przeszkód, gry na instrumentach wojskowych, a także teatrzyk (czerwony kapturek) zorganizowany przez rodziców - żołnierzy dla swoich pociech. Staraliśmy się jak mogliśmy, ale jeden punkt programu przebił zdecydowanie wszystko... Możliwość macania broni! Dzieci były zachwycone, ba wniebowzięte. I to bez wyjątku zarówno chłopcy jak i dziewczynki. Tak już jest...![]()
Co do zabaw bronią, to chyba jest lepiej, jak mają przyzwolenie rodziców, którzy zwrócą uwagę na to, że niektóre zachowania są bardzo niebezpieczne, niż jak się dzieci w to bawią po kryjomu. Bo bawić się i tak będą. Pamiętam, jak w dzieciństwie strzelaliśmy do siebie zaostrzonymi patykami z łuków samoróbek (Robin of Sherwood leciał wtedy w telewizji) i do poważnej tragedii zabrakło jakiegoś centymetra albo dwóch.
pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13
beznadziejny pomysł
zabawka też beznadziejna
Hmmm popatrzec tylko na te tragedie w USA i strzelanine w szkole, gdzie zginelo tyle niewinnych dzieci. Mmmmm jak milo teraz obejrzec sobie sesje z chustonoszaca matka z bronia w reku...
![]()
Marcel 3 lata
Mój mąż jest fanem ASG. Biega po lasach, budynkach, bagnach i strzela kulkami z różnych reprodukcji broni.
Ale kiedy mu to pokazałam - puknął się w czoło.
Można lubić ASG, ale twierdzenie, że łączenie z tym dzieci, bo to nasza pasja, a pasją trzeba się dzielić..w tym wypadku? Głupota.
Bo są różne pasje i nie wszystkie są/powinny być wiązane z dziećmi.
Trochę pokręciłaś
Dziewczyna pisze, że trzymała te zdjęcia na konkurs, ale że nie szybko zrobią konkurs w ich stylu, to chwali się bronią. W nawiasie zażartowała, że może będzie taki konkurs, jeśli ufoludki napadną na nas 21 grudnia.
A ta sesja, to był pomysł i marzenie jej męża, a że jej się spodobała ta oryginalna idea, to zrobili te zdjęcia.
Ostatnio edytowane przez eesti ; 09-12-2012 o 13:41
Igor 27.09.2009
Eryk 17.03.2012
Adam 24.04.2015
Nika 02.02.2018
Kuba 31.12.2019
Kaja 21.09.2021