wkładam po 2 bambusy Kokosi. Przecieki są najczęsciej na lewym boku (tak chyba sika synek), czasami górą (kiedy śpi w wielko). Same wkłady nie są mocno zasikane.
Moczyłam je w płynie do naczyń, prałam z proszkiem i kilka razy bez proszku, ale mam wrażenie że ta woda tak szybko nie wsiąka (nie wiem, może to moja schiza)
zrezygnowałam nawet z bodziaków, chociaż bardzo je lubiłam. Niestety koszulki na plecach i tak zdarzają sie mokre. Co gorsza dla mnie, za dnia dziecko ma plecy gołe (no jak sie je nosi) i to dla mnie minus. Boje sie ze się zaziębi od tego, albo mokrej koszuli. Synek ma 6 m-cy.
Używam głównie Kokosi, Nappine.
Przy otulaczach ma pręgi na nózkach, przy kieszonkach też, ale mniejsze (jednak są).
mam jeden otulacz IV a ten to robi normalnie sine pręgi na nózkach