Tak na sucho pisze o wodzie zurzywanej przes pralke.srednio na cykl idzie 50 litrow 1m szescienny starcza na 20 pran ja place za 1 m zimnej wody ok 8 zl.
Wysłane z mojego HUAWEI G510-0200 przy użyciu Tapatalka
Tak na sucho pisze o wodzie zurzywanej przes pralke.srednio na cykl idzie 50 litrow 1m szescienny starcza na 20 pran ja place za 1 m zimnej wody ok 8 zl.
Wysłane z mojego HUAWEI G510-0200 przy użyciu Tapatalka
Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14
kurczaki, no nie wiem jak przeliczać i kalkulacji tu nie zrobię…ale faktem jest, że jedyną zmianą w porównaniu do wcześniejszego trybu życia, jaką zanotowałam w ostatnim kwartale, było przejście na wielo. nie widzę żadnych innych przyczyn tego gigantycznego rachunku za wodę.
ja przed praniem nastawiam pieluchy na samo płukanie, potem dorzucam ciuchy + płyn i NP i wstawiam pranie. do tego stripping, zapieranie… sporo tej wody idzie na pieluchy IMO
Megi, myślałam o tetrze ale mój sikacz już duży jest i musiałabym ją zmieniać co 30 min. a przy moim chodzącym dziecku każda zmiana pieluchy to wielka walka o utrzymanie go w statycznej pozycji przez kilkanaście sekund, chyba nie dałabym rady.
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Nie mam porównania do innych dzieci ale moja im jest większa tym rzadziej siku robi, za to większe ilości. My od samego początku na tetrze i kiedyś zmienialiśmy co te 30 minut a teraz i po 3-4h jest czasem nadal sucha, więc nie ma tragedii z tym zmienianiem.
Jeszcze inna sprawa, że jeśli w mokrym chodzi to też pewnie odparzeniom nie pomaga (bo mikropolar taki pewnie do końca suchy też nie jest, co? ja nie kieszonkowa, więc tylko gdybam)
aha, no i zapieranie to jest wg mnie najgorszy pochłaniacz wody - może papierki stosować i tym zapieranie wyeliminować?
z kalkulacji zrobionej na szybko na kolanie wynika, że pranie pieluch (z wcześniejszym zapieraniem, spłukiwaniem i płukaniem) wcale drogie nie jestJa nigdy nie odnotowałam wzrostu rachunku za wodę (choć sam fakt pojawienia się dziecka/dzieci wpłynął na podniesienie rachunków za wszystko... ale przecież więcej mycia, gotowania itp.) ale wasze wcześniejsze wypowiedzi sprawiły, że zaczęłam szukać ile faktycznie zużywa się na pranie. Przeliczając litry to wydaje się duuuużo, jednak zużycie i opłaty są za 1m3 (1000 litrów), a to już nie wychodzi tak kosmicznie
kustafa, ja u siebie stosowałam zasadę, że im starsze dziecko tym chudszy wkład (oczywiście mam na myśli warunki domowe, bo spacery itp. to inna sprawa) i obowiązkowo miało być mokro. Córa jak miała 1,5 roku to dostawała już tylko tetrę w otulaczu (często była sadzana na nocnik), a mój obecny roczniak dostaje poza tetrą wkładkę z mikrofibry (bo jeszcze nie nocnikowy). Kieszonki to tylko na wyjścia lub jak zabraknie otulaczy.
Zosia (08.2011), Tadzio (04.2013) i Stefcia (07.2014)
przyszedł właśnie rachunek za wodę za ostatni kwartał (90% na wielo)
mamy 200zł niedopłaty...muszę zgłebić temat![]()
Ja bym w zwiększonym rachunku nie upatrywała się tylko winy wielo bo jednak dzieci rosną bardziej się brudzą z czasem też więcej się wody zużywa do mycia niż u takiego maluszka, wiadomo że przy pieluchach wielorazowych wzrasta zużycie wody to normalne ale nie tylko przez pieluchy są większe rachunkiu nas wzrosło w okresie pieluchowania i tak zostało do dziś mimo że pieluch już nie używamy.
Dodam jeszcze że przez siedzenie w domu też wzrosły opłaty za media, jak pracowałam były o wiele mniejsze rachunki to normalne... bo większość dnia byłam poza domem.
Lidka 29/10/2010i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
u nas rachunki za wodę też mocno wzrosły od momentu przejścia na wielo, niestety:/ Nie pamiętam dokładnie, ale chyba jakieś 30-40zł/mc. w aspekt ekonomiczny pieluch wielo już dawno nie wierzęSam zakup tani nie jest, ale naiwnie sądziłam, że pranie nie będzie drogie. Pieluchy piorę co 3 dni - wstępne płukanie w pralce, potem długi program na 60 stopni, potem dodatkowe płukanie... Całość trwa ponad 3h i co? Ostatnio pieluchy zaczęły zalatywać:/ Po 2 m-cach. Lekko mnie to podłamało. To co, nawet tak dokładne pranie nie wystarcza? Muszę kombinować z kwaskiem i strippingiem? I tak co 2 m-ce? Średnio mi się to podoba. I tak zostanę przy wielo, bo je lubię, ale ilość roboty okołopieluchowej zaczyna się robić irytująca. Samo standardowe pranie to nie problem, ale kombinowanie z kwaskiem, stripping, może jeszcze gotowanie w garze (nieee...) to już lekka masakra. A miało być tak pięknie
![]()
Ale dziewczyny, 30-40zl na miesiac to jest paczka pieluch jednorazowych. Jedna. Kazde pieluchowanie kosztuje, nie ma nic za darmo. Ja juz wole wydac ta kase na wode niz na smieci, ktore sie beda setkami lat rozkladac. Poza tym pamietajcie, ze czesto od 30-50% kwoty wydanej na pieluszki zwraca sie po ich sprzedaniu. Zasikanej jedno nie sprzedasz nawet za 5% jej ceny
Co do zalatywania. Moje przestaly smierdziec, kiedy zwiekszylam ilosc proszku dodawanego do prania. Teraz daje prawie tyle samo co do prania ubran. I nic mi nie smierdzi. Czytalam ostatnio bardzo ciekawy artykul na temat prania pieluch i tego jak trudno o konkretne zalecenia, bo producenci proszkow zmieniaja skladniki. Ja wyszlam z zalozenia, ze zeby pranie sie wypralo musi byc odpowiednia ilosc proszku, a od tego, zeby sie zlogi nie robily jest dodatkowe plukanie. Na razie jest ok. Zadnych strippingow i kwaskowania nie robilam przy drugim dziecku.
A. 02.2010, T. 06.2012