-
Chustomanka
Jestem po totalnym kryzysie wielo, a raczej tetro (bo my tylko tetrowe jesteśmy) od pół roku, związanym z: a) moim powrotem do pracy, wiadomo dziecko trzeba szybko zapakować, przetransportować do dziadków i gnać, b) totalnymi przeciekami c) ruchliwością małej d) zimą, e) moim lenistwem. Dziś sytuacja wraca do normy, mam więcej czasu, więcej chęci, pilnuję przecieków, ale na spacer i na noc zakładam jednorazówkę, nie absorbuję już wielopieluchowaniem dziadków, pomimo że mam totalne ich wsparcie w tym temacie
Wyczekuję ciepła, bo wtedy to już będzie zupełnie dobrze i liczę na odpieluchowanie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum