dzięki sama z siebie jestem dumna choć męczy mnie ta moja mala uciekinierka

zwiewa mi i z nocnika i jak zakladam pieluchę

średnio sadzam ją od jakichś 7 razy do kilkunastu i powiem,ze pracy przy tym nie mało
pralam co drugi dzień a teraz leżą już trzeci ale wymieniłam wodę we wiaderku i pieluchy przepłukalam w zimnej wodzie jutro planuje uprać więc wychodzi mi 4 dzień

ale nie śmierdza i chyba zacznę prać z ciuszkami malej oczywiście segregując do tych co nie puszczają żadnych kłaczków

jakoś to sobie musze poukładać bo z nocnikowania nie zrezygnuje tym bardziej,że mała widzę rozumie o co chodzi bo jak ja się zepne to i ona i jest siku albo kupka
