Pokaż wyniki od 1 do 20 z 695

Wątek: Mój kryzys wielo!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie Wielo-grzyb!

    No i masz Ci babo placek! Dopadł mnie mega-kryzys...
    Mianowicie na ścianie przy balkonie wyszedł mi grzyb!! Oczywiście domyślam się, ze to z powodu suszących się non stop w pokoju pieluch. Codziennie okna aż ociekają wodą (zwłaszcza z rana, po nocy), wilgoć jest. Próbowałam włączać ogrzewanie bardziej, ale nie wiem czy to nie pogarsza tylko sytuacji.

    Dzielnie znoszę zapieranie rzadkich kup, pranie, rozwieszanie, składanie, i co? Pokona mnie grzyb?!

    Ktoś coś może doradzić w tym temacie?? Bo jestem bliska rezygnacji. Tylko jak pomyślę, ile już na wielo wydałam to mi się słabo robi. I teraz rezygnować???
    Pomóżcie!
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  2. #2
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Nie wiem jaką masz sytuację w mieszkaniu ale ja zawsze zimą suszyłam pieluchy w łazience na suszarce pod sufitem no i grzejnik odkręcony plus drzwi zawsze otwarte i wilgoci nie było.

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  3. #3
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamilam Zobacz posta
    Nie wiem jaką masz sytuację w mieszkaniu ale ja zawsze zimą suszyłam pieluchy w łazience na suszarce pod sufitem no i grzejnik odkręcony plus drzwi zawsze otwarte i wilgoci nie było.
    Łazienkę mam tycią, nie mam w niej gdzie prania suszyć niestety Od zawsze suszę w pokoju na suszarce stojącej, ale nigdy nie miałam wilgoci. Może dlatego, że ubrania prałam 2x w tygodniu, a teraz pranie mam codziennie a nawet czasem 2-3 razy dziennie (jak się uzbiera, dojdzie jakaś pościel, ręczniki czy coś nadprogramowego, np. pokrowiec od materaca)...
    Najdziwniejsze że ten grzyb pojawił się tylko w rogu przy samym balkonie (i generalnie widzę, że ściany lekko wilgotnieją przy samych oknach a w pozostałej części pokoju nie. Z czego to może wynikać? Suszarka za blisko okien stoi?
    Pat, oczywiście wietrzyć i grzać nie jednocześnie?
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  4. #4
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    A może to kwestia rodzaju pieluch? Bo ja mam same bawełniane i bambusowe (prefoldy, tetra i formowanki). Może gdybym miała kieszonki to by tak nie było, bo one bardziej suche z pralki wychodzą i tak nie "parują"? Dodam, że suszarki bębnowej niestety nie mam, więc suszenie odpada A szkoda, pozbyłabym się problemu...
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  5. #5
    Chustomanka Awatar marynarka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    1,455

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madziaaliyah Zobacz posta
    A może to kwestia rodzaju pieluch? Bo ja mam same bawełniane i bambusowe (prefoldy, tetra i formowanki). Może gdybym miała kieszonki to by tak nie było, bo one bardziej suche z pralki wychodzą i tak nie "parują"? Dodam, że suszarki bębnowej niestety nie mam, więc suszenie odpada A szkoda, pozbyłabym się problemu...
    A może właśnie kieszonki i jakieś wkłady, które szybką schną. JA do kieszonek wkładam złożony na 4 ręczniczek z ikei (dla gościa się chyba nazywa) i dodatkowo złożony na 3 taki malusi ręczniczek z ikei (z kolorowymi zawieszkami) i dobrze jest Mam też wkłady z mikrofibry i bambusy, ale ja suszę w suszarce. A jak mi się nie chce to rozwieszam te ręczniczki na suszarce z kieszonkami, a wkłady na grzejnikach I może CP z wkładami z coolmaxu??? Dobrze chłoną i baaardzo szybko schną.


    + 2 kropki ( 06. i 09.2011)

  6. #6

    Domyślnie

    Pochłaniacz wilgoci też się przyda a może to nie wina pieluch a ściany, może powstało jakieś małe pęknięcie na ścianie balkonu? U mojej mamy w pokoju (ma pokój z balkonem) nie suszę żadnego prania a też grzyb wyszedł, okna wiecznie mokre pomimo wietrzenia, kałuże na parapetach się robią tylko zauważyłam, że od strony balkonu są pęknięcia między łączeniami płyt (mieszkam w bloku z wielkiej płyty) i sądzę, że to jest przyczyną.

  7. #7
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    A jaki ten pochłaniacz wilgoci? Taki najzwyklejszy za kilkanaście złotych z allegro wystarczy> Bo są i takie osuszacze powietrza za 6 stów, no ale takiego nie kupie, bo nawet nie będę miała go gdzie postawić, pokój dzieci i tak jest zagracony już...
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  8. #8
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    jabłuszko86 - pęknięć żadnych nie zauważyłam od strony balkonu ani nigdzie indziej. Grzyb wychodzi tylko u dołu okien i balkonu, u gry nic nie ma
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  9. #9
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    dobrze odwirowywuj pieluchy żeby jak najmniej w nich wody było
    a okno otwieraj jak na dworze sucho. Albo w ogóle je na balkon wstawiaj. Pieluchy Ci wyschną (przynajmniej w teorii, nie mam niestety jak jej przetestować) nawet jak będzie mróz ale musi być to suchy mróz
    a na samego grzyba polecam biedronkowego domestosa - zalać, poczekać i spłukać i wytrzeć do sucha. U mnie wchodził grzyb na fugi w łazience i niczym się nie chciał zlikwidować - tylko tym.


  10. #10
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madziaaliyah Zobacz posta
    No i masz Ci babo placek! Dopadł mnie mega-kryzys...
    Mianowicie na ścianie przy balkonie wyszedł mi grzyb!! Oczywiście domyślam się, ze to z powodu suszących się non stop w pokoju pieluch. Codziennie okna aż ociekają wodą (zwłaszcza z rana, po nocy), wilgoć jest. Próbowałam włączać ogrzewanie bardziej, ale nie wiem czy to nie pogarsza tylko sytuacji.

    Dzielnie znoszę zapieranie rzadkich kup, pranie, rozwieszanie, składanie, i co? Pokona mnie grzyb?!

    Ktoś coś może doradzić w tym temacie?? Bo jestem bliska rezygnacji. Tylko jak pomyślę, ile już na wielo wydałam to mi się słabo robi. I teraz rezygnować???
    Pomóżcie!
    Polecam taki elektryczny osuszacz powietrza. Nam baaardzo pomaga.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  11. #11
    Chustonoszka
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Wilydż w północnej Pl
    Posty
    96

    Domyślnie

    U mnie to samo, też polecam osuszacz. Chyba jednak sporo osób ma ten problem
    http://www.chusty.info/forum/showthr...ZACZ-powietrza




    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Polecam taki elektryczny osuszacz powietrza. Nam baaardzo pomaga.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •