Pokaż wyniki od 1 do 20 z 695

Wątek: Mój kryzys wielo!

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    dasz radę, wykombinujesz coś po swojemu na pewno mnie te siuśki tak nie załamują, jak np. mała była chora i zaczęła wodniste kupki mieć, no każda pielucha po prostu....a ja z tych co od razu płuczą na zimno i mydełkują i potem jeszcze odtłuścić trzeba po mydełku....masakra! no plamy pokonane, ale ileż ja się przy tym namęczyłam, to moje

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    16

    Domyślnie

    Ja też powoli mam dosyć... Zaczęłam dość późno bo jak synek miał 6 miesięcy... początki były trudne bo ciągle coś wyciekało, ale to była wina kiepskich wkładów i złego zakładania kieszonek. Jak już wszystko opanowałam i udawało mi się zmieniać pieluchy co 1,5 - 2 godziny to znów się posypało. Zdarza się, że po pół godziny pielucha przemoczona i ciuszki też. Trochę męczące staje się sprawdzanie co 15 minut czy już przecieka czy nie... i to obojętnie ile bym nie napchała do tej kieszonki to i tak przesika. Jak się czymś zajmę i zapomnę to muszę małego całego przebierać... i prania ciągle więcej i więcej... Kończy się to tak, że na noc jednorazówka (ale tak zawsze było) na drzemkę i spacer też i w efekcie to gdybym używała tylko jednorazówek to wyszłoby ich niewiele więcej niż w tej chwili. Wiem, że to przez zęby, ale nie bardzo wiem kiedy się to skończy bo zębów jeszcze dużo przed nami. Dobrze, że chociaż kupy łapiemy na nocnik.
    Żal mi bo jestem bardzo przekonana do wielopieluchowania, ale nawet finansowo nie jest kolorowo ja np dość wyraźnie widzę różnicę w rachunkach za wodę....no i tak na prawdę pieluch też ciągle za mało a juz wydałam troche.
    Ostatnio edytowane przez Magdal ; 18-11-2013 o 12:15

  3. #3
    Chustomanka Awatar scarlet
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,088

    Domyślnie

    Ja też mam kryzys... ale z innych powodów... Lenistwo mnie ogarnęło straszne. Już prawie 4 lata pieluchuje z przerwą między córką a najmłodszym. I wszystko byłoby fajnie gdyby najmłodszy nie robił tyle kup! No 6-8 dziennie! Wysiadam, bo córka mnie przyzwyczaiła do jednej dziennie. I mi się nie chce. Tym bardziej, że dużo jesteśmy poza domem, jak dzieci zdrowe i noszę potem te kupy w torbie, ech.
    Miałam sobie zrobić odpoczynek na jedną paczkę jednorazówk, ale już druga leci :/

    Powinno mnie dopingować to, że córa porzuciła pieluszki mając 18 miesięcy, ale jakoś i tak nie mam siły...
    Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
    Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
    "Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    hej Scarlet, a może małemu Bartusiowi się odmieni, moja córka ma raz takie a raz inne, Twój mały ma dopiero ponad pół roczku, więc zrób sobie przerwę, na wiosne jak słonko wyjdzie może wrócicie do wielo

  5. #5
    Chustomanka Awatar scarlet
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,088

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Magenta Zobacz posta
    hej Scarlet, a może małemu Bartusiowi się odmieni, moja córka ma raz takie a raz inne, Twój mały ma dopiero ponad pół roczku, więc zrób sobie przerwę, na wiosne jak słonko wyjdzie może wrócicie do wielo
    Oj cała zima na jednorazówkach to byłoby wbrew moim zasadom Już źle się czuję z ostatnimi tygodniami
    Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
    Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
    "Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    A mnie smutno, bo wszystko mi przecieka Nie potrafię wycyrklować nigdy, żeby przewinąć na czas :/ Ciągle mam bodziaki zamoczone, a nie chcę już wracać do jednorazówek, tak przyjemnie jest nie musieć z tymi śmierdzącymi siatami do śmietnika biegać :/
    Ech, pewnie to przez to, że kupuję praktycznie wszystko używane, tu gumki luźne, tam pewnie PUL jakiś sfatygowany... Ale nie miałam odwagi kupować nowych, bo nie byłam przekonana, czy będę miała samozaparcie tak pieluchować.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    A mnie smutno, bo wszystko mi przecieka Nie potrafię wycyrklować nigdy, żeby przewinąć na czas :/ Ciągle mam bodziaki zamoczone, a nie chcę już wracać do jednorazówek, tak przyjemnie jest nie musieć z tymi śmierdzącymi siatami do śmietnika biegać :/
    Ech, pewnie to przez to, że kupuję praktycznie wszystko używane, tu gumki luźne, tam pewnie PUL jakiś sfatygowany... Ale nie miałam odwagi kupować nowych, bo nie byłam przekonana, czy będę miała samozaparcie tak pieluchować.

    Samasia nie wiem czy Cię to pocieszy, ale nowe pieluszki z tego co wiem tez przeciekają... Nabierają chlonnosci dopiero po jakimś czasie. No i tez moze to akurat zęby? Ja jeszcze wciąż teoretyzuje w temacie, ale tez troche mam nadzieje, ze jednak sie okaże pieluszki kupowane z drugiej ręki będą ok, bo sama sie zaopatrzylam w moj stosik na bazarku

  8. #8

    Domyślnie

    Ja mam chinki i nie przeciekają, może to kwestia dopasowania.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •