Chyba kryzys pieluszkowy dopada i mniea wszystko przez te zęby
młodemu idą trójki wreszcie, kupy od tygodnia mam w każdej pieluszce, jak u noworodka :-/ A sika chyba czymś żrącym bo pupa dzisiaj jak ogień, po wczorajszej nocy się tak mu zrobiło, mimo iż wstawałam w nocy i przewijałam. Dziś się poddałam i założyłam na noc jednorazówkę, musiałam zasmarować ten tyłek kremem inaczej jutro byłby dramat zupełny. W dzień młody nie chce latać po ogrodzie bez pieluchy, nocnik stał się kompletną stratą czasu i mamy bunt. Ratowałam się dzisiaj samą tetrą cały dzień, spinałam snapi i latał w tym zadowolony że coś na tyłku ma. Wieczorem pupa bledsza, ale jak znam tyłek mojego dziecka to pomęczymy się z tym jeszcze trochę. Górne trójki się już przebiły, czekam na dolne... a podobno najgorsze (trzonowce) dopiero przed nami
Mam dość tych kup i tego że muszę tak piekielnie uważać co mu na tą pupę teraz zakładam. W takie upały mogę zapomnieć o kieszonkach właściwie. Na spacerach i w samochodzie ratują nas gdiapersy, nic innego nie wchodzi w grę bo pupa jak ogień.
Z tym że jak założę jednorazówkę to wcale lepiej młodemu nie jest niestety (no może wygodniej trochę). Ech... czemu to moje dziecię ma takie wrażliwe dupsko![]()



młodemu idą trójki wreszcie, kupy od tygodnia mam w każdej pieluszce, jak u noworodka :-/ A sika chyba czymś żrącym bo pupa dzisiaj jak ogień, po wczorajszej nocy się tak mu zrobiło, mimo iż wstawałam w nocy i przewijałam. Dziś się poddałam i założyłam na noc jednorazówkę, musiałam zasmarować ten tyłek kremem inaczej jutro byłby dramat zupełny. W dzień młody nie chce latać po ogrodzie bez pieluchy, nocnik stał się kompletną stratą czasu i mamy bunt. Ratowałam się dzisiaj samą tetrą cały dzień, spinałam snapi i latał w tym zadowolony że coś na tyłku ma. Wieczorem pupa bledsza, ale jak znam tyłek mojego dziecka to pomęczymy się z tym jeszcze trochę. Górne trójki się już przebiły, czekam na dolne... a podobno najgorsze (trzonowce) dopiero przed nami
Mam dość tych kup i tego że muszę tak piekielnie uważać co mu na tą pupę teraz zakładam. W takie upały mogę zapomnieć o kieszonkach właściwie. Na spacerach i w samochodzie ratują nas gdiapersy, nic innego nie wchodzi w grę bo pupa jak ogień.
Odpowiedz z cytatem
86 > 66 kg !!!
