Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
A mnie smutno, bo wszystko mi przecieka Nie potrafię wycyrklować nigdy, żeby przewinąć na czas :/ Ciągle mam bodziaki zamoczone, a nie chcę już wracać do jednorazówek, tak przyjemnie jest nie musieć z tymi śmierdzącymi siatami do śmietnika biegać :/
Ech, pewnie to przez to, że kupuję praktycznie wszystko używane, tu gumki luźne, tam pewnie PUL jakiś sfatygowany... Ale nie miałam odwagi kupować nowych, bo nie byłam przekonana, czy będę miała samozaparcie tak pieluchować.

Samasia nie wiem czy Cię to pocieszy, ale nowe pieluszki z tego co wiem tez przeciekają... Nabierają chlonnosci dopiero po jakimś czasie. No i tez moze to akurat zęby? Ja jeszcze wciąż teoretyzuje w temacie, ale tez troche mam nadzieje, ze jednak sie okaże pieluszki kupowane z drugiej ręki będą ok, bo sama sie zaopatrzylam w moj stosik na bazarku