Strona 10 z 14 PierwszyPierwszy ... 234567891011121314 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 200 z 695

Wątek: Mój kryzys wielo!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar suskha
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    313

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gina Zobacz posta
    Melodi na pewno masz rację.

    Troche tez usprawiedliwiam się we wlasnym sumieniu ze mając high need baby chwilami rzeczywistośc mnie przerasta.
    Też mam high need baby :0 i czekam na drugie. Jako ciekawostke dodam , ze do ukonczenia roku budzil sie po kilka a nawet kilkanascie razy w nocy. Ja skonczyl roczek to nie chciał spać juz w dzien więc czasu wolnego mialam mało Teraz ma trz lata i nadal wstaje o 5 rano. W dzień nie śpi i tanczy do wieczora. Codziennie jesteśmy 4-5 godzin na dworze żeby go zmęczyć i zająć I chyba da sie z tym , żyć
    www.szelmostwa-lisa.blogspot.com life style and babywearing
    franc 11
    kocia 15

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Gina wrzuc na luz to tylko pieluchy

  3. #3
    Chustofanka Awatar suskha
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    313

    Domyślnie

    Ja nadal licze, ze mmoj wyrosnie a skonczyl juz trzy lata. Chyba tak juz ma taki typ dreczyciela

  4. #4
    Chustomanka Awatar Roanna
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Co chwile mi tez watek gdzies wyskakuje, i wczesniej jakos nei bylam w stanie pojac, ze jak? ze jaki kryzys? bo ja juz wiele miesiecy taka zafascynowana jestem...
    ALEeeeee obawiam sie, ze moze nadejsc wraz z pogorszeniem pogody, brakiem miejsca do ciaglego suszenia w domu, noi niesetety powrotem do pracy.... Poki co sie bronie rekami i nogami przed wszelkimi kryzysami... no ale watek czasem sledze i obawy mam coraz wieksze, bym go czesniej nie odwiedziala....

  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,746

    Domyślnie

    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nata Zobacz posta
    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.
    Nata, to zupełnie inna sytuacja, bo akurat wiem, że na rzęsach stajesz żeby wielopieluchować, a czasami się po prostu nie da. Jak dziecko nie toleruje mokrego przy pupie, a na sztuczne materiały jest uczulone, to co masz zrobić? Na siłę dla idei wielo bez sensu jest męczyć dziecko.
    Gina napisała, że ma "trudne" dziecko, większość dzieci "to" ma, trzeba przywyknąć, a poza tym nie używała wielo, bo na bazarku wystawia rzeczy zupełnie nie używane przez siebie, trudno moim zdaniem wtedy ocenić czy to służy dziecku czy nie. I dlatego jej nie rozumiem, bo stwierdziła: mam trudne dziecko, nie dam rady i oczekuje, że się ją zrozumie. Ja łatwizny nie rozumiem, żeby odpuścić trzeba najpierw wyczerpać kilka prób, możliwości, trzeba spróbować.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Gina
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez NEMO Zobacz posta
    Gina napisała, że ma "trudne" dziecko, większość dzieci "to" ma, trzeba przywyknąć, a poza tym nie używała wielo, bo na bazarku wystawia rzeczy zupełnie nie używane przez siebie, trudno moim zdaniem wtedy ocenić czy to służy dziecku czy nie. I dlatego jej nie rozumiem, bo stwierdziła: mam trudne dziecko, nie dam rady i oczekuje, że się ją zrozumie. Ja łatwizny nie rozumiem, żeby odpuścić trzeba najpierw wyczerpać kilka prób, możliwości, trzeba spróbować.
    tylko w kontekście tego co napisałaś...nie oczekuje że mnie zrozumiesz
    może ktoś mnie zrozumie może nie. Jedne dziewczyny pocieszą, inne postawią do pionu a jeszcze inne powiedzą, że dramatu nie ma bo one dają radę.
    pisząc posta nie liczyłam na to ze całe forum stanie za mną bo ja biedna sobie nie radzę

    ja odpuściłam szybko co nie oznacza że do tego nie wrócę (kupić pieluchy to nie problem).

    IMO "kryzys" nie dotyczy tylko i wyłącznie tego "że pielucha przecieka".
    Mój kryzys dotyczy podjęcia decyzji o wielo. Wydawało mi się, już w ciąży, że jestem przekonana że będziemy się pieluchować. Wówczas niesprzyjająca "teściowa" i szydera koleżanki była dla mnie bez znaczenia. Po drodze miałam kilka przeciwności, które opóźniło nas (za mały tyłek do NB kokosi, biegunki, wyjazdy). Zawsze przekładałam nasz start. Kilka dni próbowaliśmy z różnym efektem (M stwierdził, że jemu to się nie podoba, ale jak sie upieram to ok). Wybrałam się na spotkanie dotyczące Wielo podczas Tygodnia Bliskości i to miało być ostatnie podejście. Było. Spotkanie mnie nie przekonało. Może będę tego żałować, może jeszcze do wielo wrócę tak jak piszą dziewczyny.
    Gdyby Jędrek miał wrażliwą skórę na bank wiedziałabym co dla niego będzie lepsze.

    Na ten moment mam "kryzys" bo bardzo chciałam ale nie umiem się zmotywować. Stwierdziłam, że nasze pieluchowanie to byłby dokładnie moje upieranie się bo ja bardzo chcę ale tego nie czuję.
    Ostatnio edytowane przez Gina ; 21-10-2014 o 14:51

  8. #8
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    no cóż, ja Ginę znakomicie rozumiem. moje zakupy tez leza w szufladzie. nawet jeszcze nie wyprane. mysle, ze czas sie zabrac za wielopieluchowanie, ale zwyczajnie mi sie nie chce.
    nie jestem typem "musze wszystko", jak np. Ty Nemo

    nie bardzo rozumiem Twoją odpowiedz, w kontekscie całego posta Naty

    Cytat Zamieszczone przez Nata Zobacz posta
    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  9. #9
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    WAW
    Posty
    4,999

    Domyślnie

    NEMO, nie znasz sytuacji Giny wiec moze lepiej nie osadzać? Nie bądźmy wielo-ortodoksami
    Była tu juz kiedyś forumka, ktora sprzedawała cały prawie nieużywany stosik wielo. Padło kilka niemiłych komentarzy pod jej adresem. A potem okazało sie, ze dziewczyna jest sama z maluchem wymagającym bardzo czasochłonnej rehabilitacji. I po prostu nie daje sobie rady.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    NEMO, nie znasz sytuacji Giny wiec moze lepiej nie osadzać? Nie bądźmy wielo-ortodoksami
    Była tu juz kiedyś forumka, ktora sprzedawała cały prawie nieużywany stosik wielo. Padło kilka niemiłych komentarzy pod jej adresem. A potem okazało sie, ze dziewczyna jest sama z maluchem wymagającym bardzo czasochłonnej rehabilitacji. I po prostu nie daje sobie rady.
    kustafa, kryzys to etap, który następuje po jakimś okresie, prób, czegoś ważnego w życiu, w trakcie trwania. Jak można mieć kryzys przed zrobieniem czegoś? tutaj wspiera się dziewczyny, które z jakichś powodów sobie z wielo nie radzą, albo próbowały i poległy. Mam świadomość, że sytuacje są różne w życiu, i nie jestem typem który zawsze wszystko musi (niestety), ale jak można pisać, że nawet nie spróbowałam i mam kryzys. Jeżeli ktoś chce wsparcia, to pisze mam trudną sytuację, jestem sama, teściowa się mnie czepia, mam męża buraka, który wyśmiewa wielo i wtedy murem staje się za dziewczyną. Ale ja tu nie widzę problemu strasznie lekko to zostało napisane. Też miałam swoje kryzysy, każdy je ma. Jak mam Sajgon w firmie, że zakrętu znaleźć nie umiem też na kilka dni przestawiam młodego na ekojednorazówki, ale próbuję, szukam rozwiązań na forum.

    eyja, nie wiem czego można nie zrozumieć w moim poście do Naty?

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    WAW
    Posty
    4,999

    Domyślnie

    Kochana, przede wszystkim tobie pomogą. Wszystko jest dla ludzi, jednorazówki także. Ja na wielo przeszłam dopiero po rozszerzeniu diety, wizja mlecznych kup na otulaczami i kieszonkach mnie stanowczo zniechęcała



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    marylove - odpuść wielo na razie! będzie ok przez ten czas na jednorazówkach


  13. #13
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Marylove, ja pojecia nie mialam o wielo i corka pieluchowana od skonczenia roku byla

  14. #14
    Chustomanka Awatar Mama.O.
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    POMORZE
    Posty
    704

    Domyślnie

    a mi jest smutno bo zaraz wracam do pracy i tak jak się cieszyłam, że będę pierwszy raz mieć wsparcie w rodzinie w postaci opieki nad młodym teraz nic mi się nie chce bo nikt nie chce mi pieluchować wielorazowo tylko mąż . A przyzwyczajałam a pokazywałam jakie to proste i ładne i zdrowe...echhhhh
    3 horkruksy

  15. #15
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    a ja dziś nie wytrzymałam i po drugim dziś (w wczoraj chyba ze trzy czy cztery były) przesikanym ubraniu założyłam jednorazową. Bo stwierdziłam, że wielo są dla mnie a nie ja dla wielo i nie chcę mokrych spodni na dworze. Mam nadzieję, że wytrzyma. Zwalam na zęby i w sumie już się nie mogę doczekać aż wrócę do wielo, więc może to nie kryzys


  16. #16
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    a ja dziś nie wytrzymałam i po drugim dziś (w wczoraj chyba ze trzy czy cztery były) przesikanym ubraniu założyłam jednorazową. Bo stwierdziłam, że wielo są dla mnie a nie ja dla wielo i nie chcę mokrych spodni na dworze. Mam nadzieję, że wytrzyma. Zwalam na zęby i w sumie już się nie mogę doczekać aż wrócę do wielo, więc może to nie kryzys
    U nas to samo wczoraj aż miałam plecy mokre tak nam przeciekł wełniak w chuście. Potem w domu następny. Masakra. Czy przy zabkowaniu dzieci więcej sikają? Bo Marcelek nigdy tyle nie sikał naraz. I jeszcze zbiegły nam się przecieki z lanolinowaniem,więc może coś źle zrobiłam :@

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    WAW
    Posty
    4,999

    Domyślnie Mój kryzys wielo!

    Hehe, łącze sie z wami w bólu. U nas tyle przecieków, ze nie nadążam z praniem kieszonek. Wełniaki tez poległy, zaliczają drugie w tygodniu lanolinowanie. Od powrotu do pamków powstrzymuje mnie tylko to, ze one rowniez nam ostatnio przeciekają. Czekam, kiedy panie w zlobku stracą cierpliwość do ciągłych zmian przesikanych ubranek i pogonią nasze wielorazowki, ktore póki co akceptują.
    Irish, ja zalanolinowalam welniaki taką zwykłą apteczną i choc jeszcze schną, to juz widzę, ze są bardziej pancerne, lepkie niz po kupnej kuracji. Mam nadzieje, ze teraz przetrzymają ząbkujący sik.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  18. #18
    Chustomanka Awatar urkye
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    Okolice Pyrlandii
    Posty
    629

    Domyślnie

    Chyba coś wisi w powietrzu Mały też ostatnio sika na potęgę, głównie w nocy, formowanki nie dawały rady, zmieniłam na pampki. I co? Pampki też przeciekają Wesołe jest życie matki.
    Piotras 10.2013 & Ola 01.2017
    mój blog szyciowy: szycie.blox.pl

  19. #19
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    6,401

    Domyślnie

    Na pocieszenie u mnie to samo przy maluszku i to bez zębów. Jak się przemogłam to mam stertę prania ubranek itp. mimo że na noc jednorazówki

  20. #20
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    u nas jednorazówka wytrzymuje pojedynczy sik (czy więcej to nie wiem, bo mam skrzywienie wielo - zawsze jak zasika zmieniam od razu, nie umiem zostawić dziecka na 5 minut w zasikanej, a w jedno od razu czuję po zapachu). Bambusowe formowanki nocne też wytrzymują ale mam ich tylko kilka sztuk, za mało, żeby tak pieluchować cały czas w dzień i w nocy. W domu to chyba założę jej normalne i najwyżej będę przebierać co siku no ale na wyjścia jednak nie chcę, żeby w mokrych ubraniach biegała...
    Już nam się zdarzały przecieki przy idących zębach ale aż takich jak teraz to jeszcze nie widziałam (wczoraj jak po południu siknęła to nie dość, że pielucha cała mokruteńka to jeszcze spodnie od połowy tyłka do kolan całe mokre, że wyżymać można było... a zauważyłam niemal od razu, jeszcze ciepłe zmieniałam...)

    dobrze, że chociaż jakoś na kupę (raczej) woła bo ta też bardzo niefajna się przy tych zębach zrobiła...

    joasia, mi mój 2,5mczny maluch w pewnym momencie przesikiwał jednorazówki w nocy. Na szczęście jakoś samoistnie szybko przeszło


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •