Dwie osoby a jedno konto

[kamuszyca]

bardzo mi się podoba nick oniona i apeluję do oniony, aby go nie zmieniała. jak już zdecyduje się na byt odosobniony od onego. niech zostanie oniona (ona), a on niech nazywa się onion. tak sympatycznie, oniona i onion, każdy będzie wiedział, że to rodzina i że sobie onionują razem na naszym forum.

[Oniona]

bardzo mi się podoba nick oniona i apeluję do oniony, aby go nie zmieniała. jak już zdecyduje się na byt odosobniony od onego. niech zostanie oniona (ona), a on niech nazywa się onion. tak sympatycznie, oniona i onion, każdy będzie wiedział, że to rodzina i że sobie onionują razem na naszym forum.

Hasło już zmieniłam, ale nicku nie da rady. Musiałabym na nowo chyba konto zakładać Ale piękne te Wasze wytwory onionowe
Na trochę zniknęłam i jeszcze trochę czasu to chyba potrwa, bo wczoraj połamało mnie choróbsko wstrętne. I moje dzieci też, także nieziemski sajgon na chacie mam.
A co do męża to nie wiem, czy zdecyduje się na założenie konta, bo on trochę leniwy do pisania Zawsze to ja stukałam w klawisze
Poza tym to jednego kompa mamy więc trochę lipa.

[Aksamitka]

Możesz prosić o zmianę nicka. Oniona brzmi dobrze

[Oniona]

Możesz prosić o zmianę nicka. Oniona brzmi dobrze

Zrobione

[słoneczny_blask]

ja mam mieszane uczucia co do Waszej podwójnej osobowości....
....

Mogłabym się założyć, ze tam 1 osoba siedzi.

[Kasia.234]

Hasło już zmieniłam, ale nicku nie da rady. Musiałabym na nowo chyba konto zakładać Ale piękne te Wasze wytwory onionowe
Na trochę zniknęłam i jeszcze trochę czasu to chyba potrwa, bo wczoraj połamało mnie choróbsko wstrętne. I moje dzieci też, także nieziemski sajgon na chacie mam.
A co do męża to nie wiem, czy zdecyduje się na założenie konta, bo on trochę leniwy do pisania Zawsze to ja stukałam w klawisze
Poza tym to jednego kompa mamy więc trochę lipa.

patrz, a jeszcze nie dawno twierdziłaś, że piszecie na zmianę

[n2605]

I wielkie ooooopppppssss. Zapomniałam, że na tym forum to faux-pas poruszać ten temat

Ale, że jak? Faux-pas? A te wąteczki paździenikowe, listopadowe i inne planistyczne to są o czym? I dopytam ogólnie, bo się zagubiłam - skąd się biorą forumowe dzieci? Nie ze seksu?

[Mayka1981]

Ale, że jak? Faux-pas? A te wąteczki paździenikowe, listopadowe i inne planistyczne to są o czym? I dopytam ogólnie, bo się zagubiłam - skąd się biorą forumowe dzieci? Nie ze seksu?

Nie. W chuście się je znajduje

[Kasia.234]

Nie. W chuście się je znajduje

w chuście to brzmi prawie jak w kapuście

[paulina]

Ale, że jak? Faux-pas? A te wąteczki paździenikowe, listopadowe i inne planistyczne to są o czym? I dopytam ogólnie, bo się zagubiłam - skąd się biorą forumowe dzieci? Nie ze seksu?

Tam się staramy. To praca ciężka jest, nie jakieś hedonistyczne pukanie. Choć zdecydowanie określenie geschlechtsverkehr brzmi o wiele radośniej niż jakis tam seks.

[n2605]

w chuście to brzmi prawie jak w kapuście

też mi ten rym zabrzmiał w uszach. Ty nam tu Mayka kitu o chuście/kapuście nie wciskaj

[luliluli]

Tam się staramy. To praca ciężka jest, nie jakieś hedonistyczne pukanie. Choć zdecydowanie określenie geschlechtsverkehr brzmi o wiele radośniej niż jakis tam seks.

O, i w ten oto lagodny, niezauwazalny wrecz dla postronnego czytnika lub zjadacza chleba tfu cebuli vel oniony sposob watek nam schodzi na manowce lingwistyczno - prokreacyjne, co w samej rzeczy jest kolejnym, jakze istotnym elementem walki powszedniej o nieusmiercanie oftopow.

p.s. ja sie spotkalam z forma "pstrykanie". Zaskoczona na poczatku, po niekrotkim momencie zaskoczylam o co cho i zaczelam sluchac uwazniej dalszego ciagu opowiesci.

[Chani]

Ba! najzabawniejszym dla mnie określeniem okazało się "pimpanie"
Niestety, nijak nie kojarzy mi się z żadnymi czynnościami cielesnymi.....

[silver]

Tam się staramy. To praca ciężka jest, nie jakieś hedonistyczne pukanie. Choć zdecydowanie określenie geschlechtsverkehr brzmi o wiele radośniej niż jakis tam seks.

O, i w ten oto lagodny, niezauwazalny wrecz dla postronnego czytnika lub zjadacza chleba tfu cebuli vel oniony sposob watek nam schodzi na manowce lingwistyczno - prokreacyjne, co w samej rzeczy jest kolejnym, jakze istotnym elementem walki powszedniej o nieusmiercanie oftopow.

p.s. ja sie spotkalam z forma "pstrykanie". Zaskoczona na poczatku, po niekrotkim momencie zaskoczylam o co cho i zaczelam sluchac uwazniej dalszego ciagu opowiesci.

czyli akurat Ciebie ten brudny temat nie razi?

[luliluli]

czyli akurat Ciebie ten brudny temat nie razi?

Jam chlonna wiedzy, Silver, wszelakiej!

[silver]

Jam chlonna wiedzy, Silver, wszelakiej!

tak trzymaj, zajdziesz daleko !

[Mayka1981]

też mi ten rym zabrzmiał w uszach. Ty nam tu Mayka kitu o chuście/kapuście nie wciskaj

Jeżeli kiedykolwiek jeszcze przybędzie w mym domu jakieś dziecię, to najprędzej będzie to jakieś znalezione w chuście, bo kapusty nie posiadam .
Oooo kurka, to może ja jednak sprzedam te chusty, toć jedna to już zagrożenie a co dopiero cały stos... Będą się rozmnażać!!!

[n2605]

czyli akurat Ciebie ten brudny temat nie razi?

a ja myślałam, ze te sfery na forum do tej pory były jako pink określane?

[glo]

a ja myślałam, ze te sfery na forum do tej pory były jako pink określane?

no. brudny róż. za-ka-za-ny psze pani.

[Gundi]

Nie. W chuście się je znajduje

Uwielbiam ten wątek.