ta Radosna Twórczość to taki przedsionek jest.... czasem do czeluści piekieł
Sama pamiętam swoje początki na RT. Chciałam pokazać na co się porywam ( w sumie to zaczełam od zazdrości), pokazywałam mozolne posuwanie się do przodu. BYło mi miło, że ktoś mi w tym towarzyszy i....chwali, ale miałam tez PW z pytaniami niestety....
Myslę że każdy na RT może byc wystawiony na pokuszenie ( zwłaszcza ze robicie cudeńka) i pozostaje kwestia uczciwości. Albo odmawiasz, albo przechodzisz na HM albo nie odmawiasz![]()