Wczoraj miałam z synkiem bieganie po lekarzach i biurach (dziś zreszta też) i dopiero teraz zobaczyłam zdjęcia i wasze posty.
chusta pięknie się prezentuje na fotkach. Nie mogę się doczekać a obawiam się, że się z kurierem rozminę
Ciekawa jestem też tej wszywki i wad. Pewnie też będę miała bawełnę 100%.
Jestem za tym listem potwierdzajacym od nati, że to wełna. Szkoda czasu i pieniędzy na przesyłki.
Mam nadzieję też, że będzie bez wad i zaciągnięć (współczuję dziewczyny). Swoją też pooglądam dokładnie.