Samasia, moja Mi była pierwszym noworodkiem, co ja mówię, pierwszym dzieckiem, z jakim miałam do czynienia. W ciąży będąc bałam się, że jak już się urodzi to albo ją zgubię, albo zepsuję... Motać zaczęłam zaraz po przyjściu do domu ze szpitala z maleńką.... I to od razu w tkanej chuścieMałej Mi ani nie zepsułam ani nie zgubiłam i teraz całkiem fajna z niej trzylatka
Polecam zanabyć już teraz chustę i ćwiczyć!!!
Mi 04.2009
Miś 01.2012
Mel 10.2013
Mym 09.2017
www.milowekroki.blogspot.com
www.spiewajaceskrzypce.pl
witaj
moje dwie córki młodsze od urodzenia były noszone w chuście, jest tutaj sporo takich dzieciaczków.
A co do miejsca zamieszkania, sa podfora lokalne, warszawskich podzielonych na dzielnice jest kilka.
Ooo, to mnie pociesza, dokładnie tak zrobięPluszowe misie, szykować się na obowiązkowe motanie!
Witaj
My mieszkamy na Jelonkach![]()
A co do reakcji najbliższych, to tym się nie przejmuj. Jak zobaczą jak maleństwu jest dobrze przy mamusi w chuście, to wszystkie wątpliwości ich opuszczą. A reakcje ludzi na ulicach są po prostu cudowne, wiele osób się uśmiecha i zagaduje.
Mam nadzieję, że tak właśnie będzieO, widziałam raz w okolicach Człuchowskiej kogoś z chustą, może to Ty
Tak czy siak, pozdrawiam sąsiadkę
![]()
Ja też na początku się bałam i zaczęłam troszkę później, jak się oswoiłam. Ale za to później żałowałam, że nie zaczęłam od razu, na pewno i młodemu i nam łatwiej byłoby przejść okres koszmarnych kolek.
Moim zdaniem wybór elastycznej chusty jest dobry, bo na początku jest sporo łatwiejsza. Dużo Ci da spotkanie z kimś kto mota, pokaże co i jak, i nawet w ciąży warto spróbować, bo później będzie dużo łatwiej.
Możliwe, że byłam to ja, bo czasem się tam kręcimy.
Jeśli zdecydujesz się na chustowanie na pewno będziesz zadowolona.
Ja też świeża, niedoświadczona i też zamierzam od początku motać, ale bardziej do mnie przemawiają tkane, więc już ćwiczę na takiej cięzkiej poduszce. Muszę tylko pamiętać o tym, że noworodkiem nie należy jednak rzucać z frustracji
poza tym widziałam filmy z małymi małpkami, myślę że jak gorylice tymi łapskami dają radę, to ja z kciukiem przeciwstawnym nie dam?
nie wiem jak to będzie, wyjdzie w praniu... nastawiam się, że jak coś to wolę zadzwonić po profesjonalne wsparcie niż odpuścić wczesne chustowanie z powodu niepewności...
pozdrawiam![]()