w piatek,jak mnie w domu nie bylo.pierwszy raz sie cieszylam,ze ferie sie koncza i wracam do domu.
wlasnie sie zamotalam.walizki stoja,dzieciaki rycza,ze glodne i mokre,a ja Wam pisze.
Zamotalam sie w niewyprana.JEst szaro-brazowa wg mnie.Swieci sie niemilosiernie i opalizuje,cos jak jim,ale inne odcienie. Jestem zszokowana jaj cienkoscia,lekkoscia i przewiewnoscia. Mam r.6 ale mysle,ze to ponad 5 m bedzie,bo ogony wisza.(chyba,ze schudlam na wyjezdzie No wiec,jest gladziutka,niesamowicie mila,przewiewna i szlachetna. Ciensza nawet od....maruyamy w moim odczuciu i wezelek ma mniejszy.... I leciutka jest. Jeszcze takiej chusty nie macałam. Mieciutko otula, koncówki jak narazie wspolpracuja

Niestety,dal osób uczulonych na wełne, mnie gryzie w szyje....Nie mocno,ale czuje po kilku minutach od zamotania......

Foty beda jak sie rozpakuje.